Tragiczny wypadek w Ełku. Auto 20-latki wpadło do rzeki

Polska
Tragiczny wypadek w Ełku. Auto 20-latki wpadło do rzeki
KWP Ełk
20-latka wjechała na chodnik, złamała latarnię, a auto wpadło do rzeki.

Młoda kobieta zginęła w wypadku, do którego doszło w czwartek w nocy w Ełku na Mazurach. Samochód, którym kierowała 20-latka, z nieustalonych przyczyn wpadł do rzeki w centrum miasta - podała policja.

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy na ul. Wojska Polskiego, która jest główną ulicą Ełku. Auto zjechało na chodnik, złamało latarnię, pokonało pas zieleni i spadło ze skarpy do rzeki Ełk, pomiędzy dwoma mostami.


Dobre warunki drogowe


- Samochodem jechała 20-letnia kobieta. Po wydobyciu z wody była reanimowana, w szpitalu lekarz stwierdził zgon. Nie znamy jeszcze przyczyn tego wypadku, nie było bezpośrednich świadków - powiedziała st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz z ełckiej policji.

 

ZOBACZ: Rajd za karetką pogotowia. Kierowca nieomal doprowadził do wypadku [WIDEO]


Jak dodała, w czwartek w nocy panowały dobre warunki drogowe - był lekki mróz, ale nie było opadów ani mgły.


O zdarzeniu poinformował przechodzień, który najpierw zobaczył uszkodzoną latarnię, a potem dostrzegł samochód w rzece.

 

Nurkowie nie byli pewni, czy kobieta jechała sama.Facebook/Ratownictwoelk/Marcin Waszkiewicz
Nurkowie nie byli pewni, czy kobieta jechała sama.


Samochód zanurzony po dach


Według st. kpt. Jarosława Pieszki z ełckiej straży pożarnej, zaraz po otrzymaniu zawiadomienia podjęto błyskawicznie akcję ratunkową, choć jak przyznał nie wiadomo, ile czasu minęło od samego wypadku.


- Samochód był zanurzony po dach. Z wnętrza wydobyliśmy młodą kobietę, którą przekazaliśmy zespołowi ratownictwa medycznego. Jednak nie przeżyła tego zdarzenia - mówił.

 

ZOBACZ: Wicepremier Gowin w rządowej limuzynie, która zderzyła się z ukraińskim tirem k. Mławy [ZDJĘCIA]


Według strażaków rzeka Ełk ma w tym miejscu ok. 1,7 m głębokości. Auto znaleziono pod wodą kilka metrów od brzegu.

 


Dziecięcy fotelik


Płetwonurkowie uczestniczący w akcji nie mieli początkowo pewności czy kierująca jechała sama, ponieważ w aucie znaleźli dziecięcy fotelik. Policja ustaliła jednak szybko personalia kobiety i dotarła do jej bliskich. Okazało się, że dziecko nie podróżowało z matką i było w tym czasie pod opieką innych członków rodziny.


Przyczyny i okoliczności tragedii bada ełcka policja pod nadzorem prokuratora.

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie