Haker pilnie poszukiwany. Do odzyskania danych urzędu gminy

Polska
Haker pilnie poszukiwany. Do odzyskania danych urzędu gminy
Polsat News
Urząd Gminy Kościerzyna padł ofiarą hakerów.

Komputery pracowników Urzędu Gminy Kościerzyna zostały zaszyfrowane przez złośliwe oprogramowanie. Aby odzyskać dane, należy wykonać przelew w kryptowalucie bitcoin. Samorządowcy powiadomili o zdarzeniu instytucje rządowe. - Porady są troszkę śmieszne. Dostaliśmy informację, że możemy skorzystać z firmy prywatnej - powiedział Polsat News zastępca wójta gminy Kościerzyna.

Systemy przestały działać 28 listopada. Wójt poinformował o tym oficjalnie na stronie internetowej w minioną środę, gdy pojawiły się opóźnienia w wypłatach zasiłków i innych urzędowych sprawach.

 

"Masowa awaria techniczna"

 

"W Urzędzie Gminy Kościerzyna oraz w jednostkach organizacyjnych doszło do masowej awarii technicznej, która uniemożliwia nam standardowe korzystanie z systemów komputerowych. Obecnie intensywnie pracujemy nad przywróceniem działania systemów komputerowych. Jednak w najbliższym czasie realizacja zadań własnych, w tym obsługa spraw mieszkańców Gminy Kościerzyna, może być utrudniona. Za wszelkie problemy z tym związane przepraszamy" - napisał wójt Grzegorz Piechowski.

 

ZOBACZ: Konflikt między wójtem a radnymi. Mieszkańcy rok po wyborach odwołali Radę Gminy

 

Jak się później okazało, w gminie doszło do ataku cybernetycznego. Nastąpiło włamanie na serwery i zaszyfrowanie danych. Aby je odzyskać, samorządowcy musieliby zapłacić okup.

 

Urząd Gminy jest sparaliżowany, a pracownicy ręcznie wpisują wszystkie potrzebne dane. Oprócz tego, że załatwianie wielu spraw w urzędzie jest trudniejsze, to pozostaje jeszcze kwestia m.in. związana z wypłatą świadczeń, w tym zasiłków 500 plus, rodzinnego czy alimentów, które są bardzo utrudnione.

 

"Zapłacenie nie daje pewności odzyskania danych"

 

Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie i szuka sprawców. Atak został także zgłoszony do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawą zajął się zespół CERT Polska, który powstał do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci.

 

- Porady ze strony CERT są troszkę dla nas, jako początkujących, śmieszne, ponieważ zgłosiliśmy sprawę w odpowiednim momencie, czasie. W odpowiedzi na ten incydent dostaliśmy informację, że dzisiaj nie ma żadnych programów deszyfrujących na rynku i możemy skorzystać z firmy prywatnej - powiedział Polsat News zastępca wójta gminy Kościerzyna Grzegorz Świtała.

 

Zespół CERT Polska działa w strukturach NASK (Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej) - instytutu badawczego prowadzącego działalność naukową, krajowy rejestr domen i dostarczającego zaawansowane usługi teleinformatyczne. CERT Polska to pierwszy powstały w Polsce zespół reagowania na incydenty (z ang. Computer Emergency Response Team). 

 

Zastępca wójta dodał, w piśmie od agencji rządowej jest zapis, że zapłacenie okupu nie daje pewności odzyskania danych. - Będziemy je odzyskiwać pewnie jeszcze przez lata - powiedział.

 

WIDEO: Rozmowa z zastępcą wójta gminy Kościerzyna.

 

  

 

ZOBACZ: Hakerzy wykradli 4 mln zł ze spółki handlującej bronią - wiceszef MON potwierdza

 

Inne takie przypadki w Polsce

 

Według samorządowca, urząd w Kościerzynie ma do czynienia "z nowym szyfrem", który zaatakował niedawną jedno z firm na terenie Hiszpanii. Wyjaśnił, że oprogramowanie to jest "przynętą rozrzuconą na cały świat". Żeby paść jego ofiarą, wystarczy np. kliknąć w tzw. zły link.

 

Zastępca wójta dodał, że do Kościerzyny odezwały się w ostatnim czasie inne polskie samorządy, które również zostały w przeszłości zaszyfrowane. Przedstawiciele żadnego z nich nie ujawnili jednak, gdzie uzyskali pomoc.

 

- Myślę, że po cichu zapłaciły - powiedział Grzegorz Świtała.

zdr/hlk/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie