47-latek z Płocka chciał wysadzić blok, w którym mieszkał

Polska

W jednym z mieszkań w 11-piętrowym bloku w Płocku znaleziono materiały wybuchowe i niebezpieczne substancje. W związku z akcją CBŚP i ABW ewakuowano budynek, a także pobliską szkołę i przedszkole. Zatrzymany 47-latek chciał wysadzić cały blok. Ładunki w jego mieszkaniu były przygotowane do detonacji - podała policja. Materiały wybuchowe odkryto także na działce mężczyzny.

Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka poinformował, że śledczy dowiedzieli się, że 47-letni mieszkaniec Płocka, posiadający wykształcenie i specjalistyczną wiedzę techniczną skupuje substancje służące do przygotowania silnych materiałów wybuchowych. - Bardzo niepokojące były informacje, że mężczyzna ten chce wykorzystać swoje mieszkanie jako "bombę" - dodał policjant.

 

30 kilogramów trotylu i kwas azotowy. Ich wybuch zabiłby setki osób

 

47-latek został zatrzymany na zewnątrz budynku, aby nie miał dostępu do materiałów wybuchowych. - Z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że podejrzany chciał wysadzić mieszkanie i blok, w którym mieszkał - poinformował Ciarka.

 

Służby znalazły w jego lokalu 30 kilogramów trotylu i kwas azotowy. Według ekspertów, wybuch tych substancji w 11-piętrowym bloku doprowadziłby do niewyobrażalnej tragedii i śmierci setek osób.

 

ZOBACZ: Akcja ABW w warszawskiej dzielnicy Włochy. Na miejscu pirotechnicy

 

- Mężczyzna już usłyszał zarzuty związane z nielegalnym gromadzeniem materiałów wybuchowych oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach - poinformował rzecznik KGP.

 

WIDEO: Arsenał w mieszkaniu. Materiał "Wydarzeń" z Płocka

 

  

 

Ewakuacja ponad 400 osób

 

Policyjne samochody w piątek po południu wywiozły niebezpieczne materiały. Okolicę cały czas zabezpieczają policjanci i strażnicy miejscy, ale ruch pieszych został przywrócony.

 

Rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska poinformowała, że zakończyła się już ewakuacja lokatorów bloku, którzy mogą wrócić do swoich mieszkań. Łącznie ewakuowano ponad 400 osób - oprócz mieszkańców także dzieci i pracowników pobliskiej szkoły oraz przedszkola.

 

"Wyznaczono strefę bezpieczeństwa"

 

- Zatrzymano jedną osobę do wyjaśnienia. Znalezione i zabezpieczone substancje oraz materiały są w tej chwili wynoszone. Za pomocą specjalistycznego sprzętu zostaną przewiezione w bezpieczne miejsce, gdzie zostaną poddane analizie - mówiła wcześniej Jurkiewicz.

 

Jak dodała, z ustaleń CBŚP wynika, że wśród znalezionych materiałów "mogą znajdować się substancje wybuchowe, dlatego też całość działań prowadzą policyjni pirotechnicy".

 

WIDEO: relacja reportera Polsat News

 

  

 

Mężczyzna został zatrzymany na zewnątrz budynku, tak aby nie miał dostępu do materiałów wybuchowych. Okazało się, że w mieszkaniu znajduje się duża ilość materiałów wybuchowych i jest ono przygotowane do detonacji.

 

Z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że podejrzany chciał wysadzić mieszkanie i blok, w którym mieszkał.

 

ZOBACZ: Ewakuacja bloku, szkoły i przedszkola w Płocku. Materiały wybuchowe w jednym z mieszkań

 

Mężczyzna usłyszał zarzuty związane z nielegalnym gromadzeniem materiałów wybuchowych oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. 

bas/hlk/las/prz/ml/wka/ polsatnews.pl, rmf24.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie