Patrole straży miejskiej na ul. Sokratesa. Zamiast progów zwalniających
W miejscu, gdzie 20 października zginął mężczyzna potrącony na pasach przez jadące ze znaczną prędkością bmw, mają być zamontowane progi zwalniające. Miasto Stołeczne Warszawa zapowiedziało, że spowalniacze mogą być zamontowane w tym tygodniu. Jednak przeszkód nadal nie ma. Zamiast tego, przejść dla pieszych na warszawskich Bielanach pilnują patrole Straży Miejskiej.
Przed przejściami dla pieszych na ulicy Sokratesa na warszawskich Bielanach miały zostać zamontowane progi zwalniające. Tak zapowiedział stołeczny Zarząd Dróg Miejskich, a projekt zatwierdziło już warszawskie Biuro Polityki Mobilności i Transportu. Montaż szykan drogowych został zapowiedziany w ubiegłym tygodniu.
Patrole zamiast progów zwalniających
Jak dotąd nie podjęto jednak prac związanych z montażem zabezpieczenia.
Zamiast tego - jak ustalił portal polsatnews.pl - miejsce, w którym 20 października wskutek potrącenia przez rozpędzone bmw zginął 33-latek, patrolują strażnicy miejscy.
Funkcjonariusze stoją również przy skrzyżowaniu ulic Kasprowicza, Przy Agorze i Sokratesa, nieopodal pętli Metro Młociny. To drugie miejsce leży kilkaset metrów od feralnego przejścia opodal skrzyżowania ulic Sokratesa i Petöfiego, gdzie doszło do tragedii.
"Mundur działa na wyobraźnię"
- Prowadzimy działania prewencyjne w tym obszarze. Mundur działa na wyobraźnię kierowców - wyjaśnił polsatnews.pl Jerzy Jabraszko, referent prasowy Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Chodzi o bezpieczeństwo i kontrolę nad tym, jaką prędkość rozwijają kierowcy. Dwóch strażników patrolowało teren w poniedziałek do godziny 19:00. Funkcjonariusze będą tam również we wtorek od godziny 7:00.
Nie wiadomo, jak długo funkcjonariusze będą prowadzili patrole, ani kiedy dokładnie rozpocznie się montaż progów zwalniających.
Czytaj więcej
Komentarze