Wichury nad Polską. Jedna osoba nie żyje, a 18 zostało rannych
Wczoraj w związku z deszczem i wiatrem w całym kraju było 6 591 interwencji straży pożarnej. Jedna osoba zginęła, a 18 zostało rannych - poinformował we wtorek rano rzecznik KG PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Sytuacja w kraju po wichurach została omówiona na wtorkowym posiedzeniu rządu.
"Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że strażacy najczęściej interweniowali w Wielkopolsce (1001 razy), w województwie łódzkim (875 razy), na Mazowszu (754 razy), na Dolnym Śląsku (665 razy) oraz w województwie śląskim (657 razy). W działaniach brało udział prawie 34 tys. strażaków PSP i OSP oraz prawie 7,5 tys. pojazdów" - podało MSWiA.
Sytuacja pod kontrolą
- Pierwsze szacunki wskazują, że sytuacja jest pod kontrolą. Bardzo dziękuję strażakom, którzy interweniowali w całym kraju prawie 6,6 tys. razy. Jesteście jak zwykle niezawodni – podkreślił cytowany w komunikacie szef MSWiA Mariusz Kamiński. Minister wziął w poniedziałek udział w wideokonferencji z wojewodami na temat sytuacji po wichurach, które przeszły nad Polską. Uczestniczyli w niej także wiceministrowie Jarosław Zieliński i Paweł Szefernaker, a także komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Leszek Suski.
Szef MSWiA podkreślił, że sytuacja po wichurach jest pod kontrolą, "choć jeszcze wczoraj były obawy, że natura może nam bardziej zaszkodzić". Zaznaczył, że głównym zadaniem wojewodów jest teraz ustalenie potrzeb związanych ze stratami i szybka pomoc materialna dla poszkodowanych. Jak podkreślono w komunikacie, resort jest przygotowany na udzielenie wsparcia.
"Wojewodowie zgłosili, że są gotowi do wypłaty pierwszych zasiłków do 6 tys. zł. Natomiast w przypadku uszkodzonych budynków, m.in. zerwanych i uszkodzonych dachów, będą pracowały komisje, które oszacują straty. Wojewodowie zapewnili, że są w stałym kontakcie ze starostami i wójtami na swoim terenie" - poinformowano.
Wśród rannych strażacy
W wyniku załamania pogody jedna osoba zginęła, a 18 zostało rannych, w tym pięciu strażaków. Wczoraj po południu ok. godz. 16 w miejscowości Nowy Nart w woj. podkarpackim na jadący samochód przewróciło się drzewo. Kierowca zginął, a dwie osoby zostały ranne.
Pięć rannych osób było również w woj. lubuskim - w tym jeden strażak, cztery osoby w woj. mazowieckim - w tym jeden strażak, trzy osoby w Wielkopolsce - w tym jeden strażak, dwie osoby w woj. podkarpackim - w tym jeden strażak i dwie osoby w woj. świętokrzyskim - w tym jeden strażak. W woj. dolnośląskim ranny został jeden strażak, jedna osoba została też ranna w woj. zachodniopomorskim.
Uszkodzone budynki
W całej Polsce zostało uszkodzonych 397 dachów, w tym 246 na budynkach mieszkalnych. Generalnie najwięcej szkód było w województwach południowych i centralnych. Dachy zostały zabezpieczone, a zdecydowana większość - kilka tysięcy zdarzeń - to interwencje związane z usuwaniem połamanych i powalonych przez wichurę drzew.
Wszyscy strażacy, którzy odnieśli obrażenia, uczestniczyli w interwencjach związanych z powalonymi drzewami.
W miejscowości Zagrody (Lubelskie) wiatr przewrócił drzewo na przystanek autobusowy. Na szczęście nikt nie został ranny, a drzewo nie zablokowało drogi. Film z miejsca zdarzenia przesłał nam pan Andrzej.
Jak zaznaczył Frątczak, podane dane dotyczą tylko i wyłącznie liczb związanych z usuwaniem skutków wczorajszych nawałnic. Dodatkowo były zwyczajowe interwencje straży pożarnej związane np. z gaszeniem pożarów.
Frątczak zaznaczył, że pogoda zmieniała się dynamicznie i już w nocy, gdy wiatr się uspokoił, było zaledwie 25 interwencji. Natomiast jeszcze wczoraj po południu co godzinę przybywało ok. tysiąc interwencji związanych z wiatrem. O godz. 14 było 1 680 interwencji, o godz. 16 - 3 200, a o godz. 17 - 5 100. W godzinach popołudniowych interwencje przybywały narastająco.
Frątczak zaznaczył, że zgłoszenia dotyczące wczorajszych zdarzeń będą jeszcze napływać.
Bez prądu ponad 22 tys. odbiorców
Z kolei zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz napisał na Twitterze, że w całym kraju o godz. 11 bez prądu pozostaje prawie 22,3 odbiorców.
Dostaw energii (stan na godz. 11.00) pozbawionych jest 22 285 odbiorców na terenie 11 województw (najwięcej: woj. mazowieckie – 7 337, łódzkie – 6 850, lubelskie – 1 360, dolnośląskie – 1 329, śląskie – 1 230, świętokrzyskie – 1 200, wielkopolskie – 820). Prace naprawcze trwają.
— Grzegorz Świszcz (@GSwiszcz) October 1, 2019