Chciała "egzorcyzmować" rzeczniczkę SLD na Marszu Równości. Później sama w nim poszła
"Pani podeszła do mnie (...) obrzucała inwektywami, ale po krótkiej rozmowie przytuliła się do mnie i poszła z nami w Marszu Równości w Lublinie" - relacjonuje rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska. Na udostępnionym w sieci wideo widać, jak starsza kobieta, trzymając obraz Matki Boskiej i różaniec, uczestniczy w sobotnim zgromadzeniu. - Idę, bo się za was modlę - mówiła.
II Marsz Równości przeszedł w sobotę ulicami Lublina otoczony kordonem policji. Według szacunków policji, wzięło w nim udział ponad 1,5 tys. osób. Pochód usiłowali blokować przeciwnicy marszu, ale skutecznie udaremniała to policja.
"Miłość rodzi miłość"
Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska opisała w mediach społecznościowych zajście, w którym uczestniczyła podczas sobotniego marszu.
"Pani podeszła do mnie, trzymając obraz, różaniec i krzyż, by mnie egzorcyzmować, obrzucała inwektywami, ale po krótkiej rozmowie przytuliła się do mnie i poszła z nami w Marszu Równości w Lublinie" - napisała.
"Pamiętajcie, nienawiść nakręca nienawiść, a miłość rodzi miłość" - dodała Żukowska.
Pani podeszła do mnie, trzymając obraz, różaniec i krzyż, by mnie egzorcyzmować, obrzucała inwektywami, ale po krótkiej rozmowie przytuliła się do mnie i poszła z nami w #marszrówności w #Lublin-ie. Pamiętajcie, nienawiść nakręca nienawiść, a miłość rodzi miłość 😊💕💜💕💜 pic.twitter.com/3Oo5TFyBPQ
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ #Lewica ☂️💕📌 (@AM_Zukowska) September 28, 2019
"Pokazała zdjęcie z premierem"
Rzeczniczka SLD przyznała, że "brzmi to niesamowicie, ale się zdarzyło". "Pani pokazała mi nawet w telefonie swoje zdjęcie z Mateuszem Morawieckim. Potem poprosiła o zdjęcie ze mną" - dodała.
Żukowska przyznała w rozmowie z polsatnews.pl, że zdecydowała się na udostępnienie zdjęcia z kobietą, by nie pojawiły się sugestie, jakoby uczestniczka marszu z obrazem Matki Boskiej była prowokacją ze strony organizatorów zgromadzenia.
Na jednym z udostępnionych na Twitterze nagrań wideo widać, jak ta sama kobieta maszeruje wraz z pozostałymi uczestnikami marszu. - Dlaczego pani z nami idzie? - zapytała osoba filmująca scenę. - Dlatego, że się modlę za was - odpowiedziała kobieta.
Ta pani nie idzie w marszu LGBT zeby byla jasnosc☝️ Ta pani tam jest i modli sie za nich zeby im rozum wrocil☝️Dziekuje tej pani za to co zrobila🙏❤️ pic.twitter.com/4tnhma1Pwg
— Zosiaa (@Zosiaa16) September 29, 2019