Kaskadowy pomiar prędkości. Na drogi wyjedzie ponad 5 tys. policjantów

Polska
Kaskadowy pomiar prędkości. Na drogi wyjedzie ponad 5 tys. policjantów
Polsat News

W sobotę na drogach w całej Polsce ruszył kaskadowy pomiar prędkości - poinformował podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policja zapewnia, że policjanci oprócz prędkości będą zwracać uwagę na każde zachowanie niezgodne z prawem.

Kaskadowe pomiary prędkości będą prowadzone w sobotę w godzinach 6-22. W tym czasie na drogi w całej Polsce wyjedzie ponad 5 tys. policjantów, którzy będą kontrolowali prędkość pojazdów w terenie zabudowanym i poza nim. Policja chce w ten sposób ograniczyć zagrożenia wynikające z przekraczania dopuszczalnych prędkości. W akcji będą wykorzystane zarówno oznakowane jak i nieoznakowane radiowozy, a także auta wyposażone w wideorejestratory oraz ręczne mierniki prędkości.


- Niezmiennie od lat najbardziej śmiercionośnym pozostaje naruszenie niedostosowania prędkości do warunków ruchu. To właśnie z tego powodu, każdego roku, kierujący jadący zbyt szybko powodują zdarzenia, które pochłaniają ponad jedną trzecią wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych - powiedział podinsp. Radosław Kobryś. Dodał, że jazda z nadmierną prędkością jest groźne nie tylko dla kierujących i ich pasażerów, ale również dla pieszych.

 

- W przypadku potrąceń pieszych, nawet nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości zmniejsza szanse przeżycia człowieka. Nawet najbardziej bezpieczny samochód nie daje gwarancji na przeżycie kierowcy i pasażerom przy dużych prędkościach - zaznacza Kobryś.

 

10 tys. kierowców straciło prawo jazdy w wakacje za przekroczenie prędkości

 

Kobryś podkreślił, że skalę łamania przepisów dotyczących ograniczenia prędkości obrazuje fakt, iż tylko podczas tegorocznych wakacji prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym straciło prawie 10 tys. kierujących. - Liczba ta jest bardzo niepokojąca, bo w porównaniu z ubiegłorocznymi wakacjami wzrosła o blisko 100 proc. - zwraca uwagę Kobryś.

 

Policjant zaznaczył, że na początku wejścia w życie przepisu umożliwiającego zatrzymanie prawa jazdy kierującemu, który przekroczył prędkość powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym, czyli od maja 2015 roku, "zauważalne było realne zmniejszenie prędkości pojazdów w Polsce".

 

- Co istotne mniej było również zdarzeń drogowych skutkujących obrażeniami ciała bądź śmiercią. Niestety z biegiem lat intensywność oddziaływania przepisu na kierujących znacznie zmalała - ocenił.

 

Kaskadowy pomiar prędkości oznacza, że kontrola odbywa się w tym samym czasie na kilku odcinkach drogi. Mogą w niej brać udział dwie, trzy lub więcej załóg policji. Często takie kontrole odbywają się na krótkim odcinku drogi. Jak informowała policja, celem akcji jest egzekwowanie przestrzegania ograniczeń prędkości i dbanie o bezpieczeństwo na drodze.

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie