Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu huraganu. W sobotę pojawił się na polu golfowym

Świat
Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu huraganu. W sobotę pojawił się na polu golfowym
PAP/EPA/SHAWN THEW

"Donald Trump, który odwołał wizytę w Polsce, by monitorować huragan Dorian, właśnie przybył na swoje pole golfowe w Wirginii" - poinformował w sobotę korespondent agencji Reutera Jeff Mason. Trump o przełożeniu wizyty w Polsce "z powodu huraganu Dorian" poinformował w czwartek. Na uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej pojawi się wiceprezydent USA Mike Pence.

- Żeby zapewnić, że wszystkie siły federalne skupione są na nadchodzącym huraganie podjąłem decyzję, że wyślę wiceprezydenta Mike'a Pence'a do Polski w ten weekend - powiedział prezydent Donald Trump informując o odwołaniu wizyty w Warszawie. Jak dodał, bardzo ważne dla niego jest to, by być w kraju, kiedy nadejdzie huragan.

 

"Ja miałem poczucie, że muszę zostać w kraju"

 

Podczas konferencji w Białym Domu Donald Trump powtórzył: - Z powodu naprawdę potężnego huraganu musiałem odwołać podróż do Polski. To będzie wspaniały weekend - święto przeszłości. Mike Pence zajmie moje miejsce, będzie mnie godnie reprezentować. Ja miałem poczucie, że muszę zostać w kraju.

 

Po konferencji amerykańscy dziennikarze poinformowali, że śmigłowiec z Donaldem Trumpem na pokładzie wylądował w sobotę na polu golfowym w Wirginii. Informację przekazał m.in. korespondent Reutersa przy Białym Domu Jeff Mason. Dziennikarz podkreśli w swoim tweecie, że Trump odwołał wizytę w Polsce z uwagi na potrzebę monitorowania huraganu Dorian, który zbliża się do wybrzeży Florydy. 

Przybycie prezydenta USA do Sterling w stanie Wirginia, gdzie Donald Trump posiada pole golfowe, potwierdził również dziennikarz CNN Jeremy Diamond. On także podkreślił, że prezydent odwołał wizytę w Polsce, by monitorować sytuację na Florydzie przed nadejściem huraganu.

Kyle Griffin z MSNBC wyliczył natomiast ile dokładnie dni prezydent USA spędził dotychczas na polu golfowym - 226 - oraz w swojej posiadłości - 294.  

"Polacy muszą to widzieć"

 

Decyzja Trumpa spotkała się w internecie z falą krytyki. Internauci podkreślają nie tylko odwołanie wizyty prezydenta USA w Polsce, ale wytykają mu, że choć był w ostatnich godzinach niezwykle aktywny na Twitterze, to sprawie huraganu nie poświęcił wiele uwagi. 

 

"Polacy muszą to widzieć i myśleć »rozumiemy, że Trump musiał odwołać swoją podróż do Polski upamiętniającą wybuch II wojny światowej, ponieważ musiał... tweetować o Omarosie (Omarosa Manigault, była doradczyni polityczna prezydenta, z którą Trumpa jest obecnie mocno skonfliktowany, nazywa ją "obrzydliwą i ohydną" - red.)«" - ironicznie zauważył politolog i pisarz Thomas Wright. 

Wiceprezydent Mike Pence w Polsce

 

Podczas wizyty w Warszawie Donald Trump miał wziąć udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na pierwszy dzień zaplanowane było jego przemówienie. Drugi dzień przeznaczony był m.in. na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.

 

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że program obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej nie zmienia się. Obok prezydentów Polski i Niemiec, przemówienie na pl. Piłsudskiego wygłosi wiceprezydent USA. - Wysłuchamy amerykańskiego przesłania z ust Mike'a Pence'a, to będzie przesłanie Stanów Zjednoczonych - mówił Szczerski.

grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie