"Aby w Polsce się coś zmieniło, trzeba wygrać wybory". Spotkanie samorządowców w Gdańsku

Polska
"Aby w Polsce się coś zmieniło, trzeba wygrać wybory". Spotkanie samorządowców w Gdańsku
PAP/Jan Dzban

- Realizacja 21 postulatów samorządowych zależy w głównej mierze od nas i od karty wyborczej - powiedziała w sobotę w Gdańsku prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz podczas debaty "Przyszłość samorządu". Jak dodała, chciałaby, żeby program polski samorządnej i solidarnej był realizowany.

W debacie odbywającej się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku uczestniczyli prezydenci miast, marszałkowie województw, burmistrzowie i wójtowie, a także przedstawiciele miast partnerskich Gdańska. Podczas debaty nastąpiło ogłoszenie 21 postulatów samorządowych.

 

- Dawnośmy się w Gdańsku nie widzieli bracia samorządowcy. Cieszę się i dziękuję, że jesteście tutaj w 39. rocznicę Porozumień Gdańskich i 80. rocznica wybuchu II wojny światowej. Zgromadziła nas dzisiaj tutaj przyszłość samorządów - ta, nad którą rozpoczęliśmy poważną debatę 4 czerwca. Cieszę się, że ta wielka debata, którą rozpoczęliśmy w Gdańsku, przetoczyła się przez ostatnie miesiące przez całą Polskę, przez wiele organizacji - podkreśliła Dulkiewicz w rozpoczynającym przemówieniu.

 

Dulkiewicz: aby nam wszystkim nie zabrakło rozumu

 

Podziękowała szczególnie prezydentowi Sopotu Jackowi Karnowskiemu za zaangażowanie w rozmowy o 21 tezach samorządowych zarysowanych 4 czerwca, które przerodziły się w 21 postulatów samorządowych.

 

- W przyszłym roku - w maju - będziemy obchodzili nasze 30-lecie. Czy dzisiejsze postulaty zostaną zrealizowane do maja? Bardzo byśmy tego chcieli, żeby tak się działo. Zależy to głównej mierze od nas i od karty wyborczej, o której mówił dziś pod bramą stoczni Lech Wałęsa - historyczny przywódca "Solidarności" - wskazała Dulkiewicz.

 

Prezydent Gdańska zaapelowała, "aby nam wszystkim nie zabrakło rozumu, rozumnego porozumienia w sprawowaniu władzy i odwagi w mówieniu prawdy" oraz zacytowała słowa honorowego obywatela miasta Lecha Bądkowskiego: "dla bojaźliwych nie ma litości".

 

Marszałek woj. lubuskiego: 13 października obalimy ten rząd

 

Według prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego aby w Polsce coś się zmieniło "trzeba wygrać wybory".

 

- A przynajmniej ich nie przegrać, żeby już nie było tego jednowładztwa, które urąga praworządności. Polska musi najpierw wejść na ścieżkę praworządności, przestrzegania konstytucji, zwykłej prawdy, która w tej chwili jest rozmywana - ocenił Truskolaski.

 

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak apelowała: "odwagi - 13 października obalimy ten rząd". Komisarz UE Elżbieta Bieńkowska oceniła, że samorząd jest taką drogą, która uczy, że robienie czegoś samemu dla wspólnego dobra daje niezwykłą satysfakcję.

 

- Przenoszenie na poziom samorządu olbrzymiej niechęci, bo nie chcę powiedzieć nienawiści, która jest w polskim społeczeństwie, może się tylko źle odbić na samorządzie i na nas wszystkich - mówiła Bieńkowska.

 

Wszyscy uczestnicy dyskusji podkreślali, że niezwykle bliskie są im słowa z preambuły do 21 postulatów samorządowych: "chcemy Polski samorządnej i solidarnej, w której mieszkańcy sami decydują o losach swoich lokalnych wspólnot".

 

Bieńkowska o "rozwiązaniach z poprzedniej epoki"

 

- Postanowiliśmy nawiązać do 21 postulatów strajkujących w 1980 roku robotników. Ktoś powie, że to górnolotne, że to może przesada, ale tak jak oni walczyli o demokrację, my musimy walczyć, żeby demokracja w Polsce pozostała. Musimy wytłumaczyć wszystkim, że ta demokracja nie jest dana raz na zawsze - mówił prezydent Sopotu Karnowski.

 

Dodał, że trzeba zapytać obywateli Polski, czy chcą takiej debaty, jak dzisiaj, gdy rozmawiają ze sobą unijna komisarz, była wicepremier Elżbieta Bieńkowska z wójtem, prezydentem miasta i marszałkiem województwa, czy "chcemy stanu wojennego".

 

- Rozwiązania, które proponuje się nam kontra rozwiązaniom prosamorządowym, są rozwiązaniami centralizacyjnymi, które znamy z poprzedniej epoki. Poza tłumaczeniem, co to jest samorząd, co to jest demokracja lokalna, pisaniem nowych ustaw, bardzo ważne jest odszukanie na listach wyborczych samorządowców i o to apeluję do państwa - mówił Karnowski.

 

Prezydent Sopotu przywoływał fragmenty książki autorstwa zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza "Gdańsk jako wspólnota", w których oceniał on, że ponowne zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych oznaczać będzie próbę podporządkowania samorządów m.in. przez zmniejszenie ich samodzielności finansowej.

 

- To niezbędne, by wypracować prodemokratyczną i proeuropejską wizję ładu społecznego w Polsce po rządach PiS - cytował Adamowicza Karnowski.

 

Postulaty samorządowców

 

Wśród 21 postulatów samorządowych zaprezentowanych oficjalnie w sobotę znalazły się m.in. decentralizacja służby zdrowia, zwiększenie nakładów na edukację, obowiązek konsultowania z przedstawicielami samorządu i społeczności lokalnej wszystkich projektów ustaw, rozwój budownictwa komunalnego i społecznego, decentralizacja rozdziału funduszy unijnych, a także przekazywanie społecznościom lokalnym mienia publicznego, swoboda tworzenia związków metropolitalnych i obszarów funkcjonalnych, przeciwdziałanie wykluczeniu komunikacyjnemu i odpolitycznienie mediów publicznych.

 

Samorządowcy apelują również o m.in. pełne prawo wspólnoty samorządowej do samodzielnego decydowania o całokształcie spraw lokalnych, budowę solidarnej i otwartej społeczności lokalnej oraz przeciwdziałanie wykluczeniem, obecność samorządowców w Senacie RP, skuteczną ochronę środowiska i walkę ze smogiem, ochronę krajobrazu i przestrzeni publicznej, adekwatność środków z budżetu państwa wobec zakresu zadań realizowanych przez samorządy czy przekazanie mieszkańcom wpływu na prewencję i bezpieczeństwo w ich lokalnych społecznościach.

wka/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie