Przez wiele lat bił, okradał i oblewał nieczystościami swoją żonę. Pomagał mu ich syn
Ojciec i syn trafili na trzy miesiące do aresztu za długoletnie znęcanie się fizyczne i psychiczne nad swoją żoną i matką. Obaj mieli robić to pod wpływem alkoholu. Grozi im do 5 lat więzienia. Kobieta ujawniła, przez co musiała przechodzić, dopiero po tym, jak sąsiedzi zadzwonili na policję.
Jak poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prok. Artur Grabowski podejrzani to 48-letni Janusz M. i jego ojciec – 78-letni Stanisław M. Prokuratura w Ropczycach zarzuciła im długoletnie znęcanie się nad najbliższą osobą - 76-letnią matką młodszego i żoną starszego z podejrzanych.
Prok. Grabowski wyjawił, że według ustaleń obaj mężczyźni, będąc pod wpływem alkoholu, od około 10 lat znęcali się psychicznie i fizycznie nad kobietą.
Zastraszana przez najbliższą rodzinę
- Wyzywali ją, grozili pozbawieniem życia, w tym także przy użyciu noża, niepokoili ją w godzinach nocnych, zmuszali do wydawania pieniędzy na alkohol, oblewali wodą i nieczystościami, szarpali, popychali, bili, wykręcali ręce, co ostatnio doprowadziło do złamania ręki – wyliczał prokurator.
Dodał, że kobieta nigdy wcześniej nie zgłaszała sprawy na policję, ponieważ była zastraszana przez obu oprawców i obawiała się ich reakcji.
Sprawa trafiła na policję dopiero po ostatniej awanturze w połowie sierpnia br. Kobieta poszła wówczas po pomoc do sąsiadów. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali obu mężczyzn.
- Wtedy pokrzywdzona zdecydowała się opisać gehennę jaką przechodziła przez ostatnie lata – dodał prok. Grabowski.
Trzy miesiące aresztu
Ojcu i synowi przedstawiono zarzuty znęcania się nad osobą najbliższą. Żaden z nich nie przyznał się do zarzucanych im czynów. Obaj złożyli krótkie wyjaśnienia, w których zaprzeczyli, że dochodziło z ich strony do przemocy.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Ropczycach zastosował wobec obu podejrzanych trzymiesięczny areszt, z uwagi na uzasadnione obawy utrudniania postępowania i wpływania na świadków oraz z uwagi na uzasadnioną obawę, że podejrzani mogą dopuścić się kolejnego, poważnego przestępstwa na szkodę pokrzywdzonej.
Za zarzucone podejrzanym przestępstwa grozi im do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej
Komentarze