"Budujmy przyszłość narodu na fundamencie trwałych wartości". Bp Guzdek odprawił mszę za ojczyznę
Z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu - Elżbiety Witek i Senatu - Stanisława Karczewskiego w katowickim kościele garnizonowym odprawiono w czwartek uroczystą mszę za ojczyznę, będącą częścią obchodów Święta Wojska Polskiego.
W nabożeństwie udział wzieli też: szef MON Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński, szef BBN Paweł Soloch, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski i władze województwa.
Tegoroczne obchody, których zwieńczeniem jest popołudniowa defilada wojskowa, odbywają się w Katowicach w związku z setną rocznicą wybuchu I powstania śląskiego - jednego z trzech powstańczych zrywów, które doprowadziły do włączenia części Górnego Śląska do Polski w 1922 roku.
Po mszy w kościele garnizonowym prezydent Andrzej Duda złoży wieniec przed Pomnikiem Powstańców Śląskich, a następnie nieopodal katowickiego pomnika Józefa Piłsudskiego wręczy nominacje generalskie, nominację admiralską oraz odznaczenia państwowe. Później głowa państwa przyjmie defiladę wojskową „Wierni Polsce”, która przejdzie ulicami Katowic.
Homilię wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego
Biskup polowy Wojska Polskiego wygłosił homilię podczas uroczystej mszy w katowickim kościele garnizonowym, będącej częścią centralnych obchodów święta Wojska Polskiego oraz 100. rocznicy wybuchu I powstania śląskiego. We mszy uczestniczą m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz marszałkowie Sejmu i Senatu: Elżbieta Witek i Stanisław Karczewski, liczni ministrowie i przedstawiciele władz woj. śląskiego.
W homilii bp Guzdek podkreślił, że tegoroczne obchody są nie tylko podziękowaniem Bogu za – jak mówił – wspaniałych dowódców i żołnierzy, którzy w 1920 roku pokonali wroga na przedpolach stolicy - ale także przypomnieniem powstań śląskich i formą hołdu mieszkańcom Górnego Śląska, którzy przyczynili się do „cudu nad Rawą" – rzeką płynącą przez Katowice.
- Zwycięstwo w bitwie warszawskiej miało przełomowe znaczenie w wyznaczaniu polskiej granicy wschodniej; powstania śląskie miały zasadniczy wpływ na ukształtowanie granicy zachodniej – wskazał biskup polowy.
"Gen polskości przekazywany był z pokolenia na pokolenie w rodzinach"
Przypomniał, że choć w Polsce międzywojennej autonomiczne województwo śląskie było najmniejsze pod względem zajmowanego obszaru, jednak było niezwykle ważne dla rozwoju gospodarczego odrodzonego państwa - aż 80 proc. eksportu pochodziło z tego regionu.
- Bez tego uprzemysłowionego skrawka ziemi, bogatego nie tylko w surowce, ale nade wszystko w pracowitych i szlachetnych ludzi, nie byłby możliwy dynamiczny rozwój II Rzeczypospolitej – ocenił bp Guzdek.
Jak mówił, w setną rocznicę wybuchu I powstania śląskiego - podziwiając determinację w walce o przyłączenie Górnego Śląska do Polski, warto podkreślić, że na tej ziemi inkubatorem idei wolności i patriotyzmu były: rodzina i Kościół.
- Gen wolności i polskości przekazywany był z pokolenia na pokolenie w rodzinach. Potwierdza to życiorys Wojciecha Korfantego, jednego z najwybitniejszych synów i orędowników przyłączenia Śląska do Polski. Patriotyzm, przywiązanie do języka polskiego oraz wychowanie w chrześcijańskiej wierze wyniósł z rodzinnego domu” – mówił hierarcha, przypominając, że Korfanty angażował się w działania dyplomatyczne i propolską agitację w czasie plebiscytu, a ostatecznie stanął na czele III powstania śląskiego.
Wolność na ziemi śląskiej ma szczególny smak
- Tu, na Górnym Śląsku, gdzie rodzina i Kościół były bastionami polskości, trzeba wyśpiewać hymn wdzięczności Bogu za święte rodziny i wielu wspaniałych duszpasterzy, którzy uczyli miłości Boga i Ojczyzny – powiedział w homilii bp Guzdek, wymieniając m.in. pochodzącego z Mysłowic prymasa Augusta Hlonda oraz biskupa polowego gen. dywizji Józefa Gawlinę.
Biskup podkreślił, że w czasach zniewolenia świątynie katolickie były jedyną przestrzenią wolności.
- Dlatego św. Jan Paweł II we Wrocławiu w 1997 r. wypowiedział znamienne słowa: mówienie, że Kościół jest wrogiem wolności, jest jakimś szczególnym chyba nonsensem tu, w tym kraju i na tej ziemi, wśród tego narodu, gdzie Kościół tyle razy dowiódł, jak bardzo jest stróżem wolności. I to zarówno w minionym stuleciu, jak i w obecnym, jak i w ostatnim pięćdziesięcioleciu. Jest stróżem wolności, bo Kościół wierzy, że do wolności wyzwolił nas Chrystus – cytował biskup, wskazując na aktualność tego przesłania dziś, kiedy - jak mówił - pojawiają się pytania o fundamenty: rodzinę i jej przyszłość oraz rolę wiary i Kościoła.
Biskup ocenił, że wolność na ziemi śląskiej ma szczególny smak.
- Już samo słowo "wolność" wywołuje tu mocniejsze bicie serca, wszak za naukę języka polskiego, troskę o rozwój kultury narodowej i wiary katolickiej trzeba było płacić wysoką cenę – powiedział.
Oddajemy hołd żołnierzom Wojska Polskiego
Biskup Guzdek podkreślił, iż w ramach obchodów wojskowego święta - oddajemy hołd żołnierzom Wojska Polskiego, którzy przelewali krew i oddawali swoje życie za wolność ojczyzny.
- Tu, w Katowicach, w sposób szczególny modlimy się za dyplomatów i tych wszystkich, którzy byli zaangażowani w powstania śląskie i przyłączenie Śląska do Polski. Dziś w sposób szczególny naszą miłością i modlitwą obejmujemy żołnierzy, którzy pod biało-czerwoną flagą służą sprawie pokoju i bezpieczeństwa w kraju i na misjach zagranicznych. Doceniamy ich poświęcenie i dziękujemy za patriotyczne postawy. Prośmy także dzisiaj gorąco dobrego Boga, aby nigdy nie zabrakło w naszym kraju synów i córek, którzy zdecydują się złożyć przysięgę wojskową, po to, aby służyć Niepodległej - podkreślił.
Biskup zacytował słowa gen. Józefa Hallera, który oceniał, iż chcąc stworzyć prawdziwą elitę w armii, „musi się tworzyć silne, zdrowe fundamenty o wartościach nieprzemijających, a więc duchowych i moralnych”.
- Bez wątpienia należą do nich rodzina i silna wiara. Są to wartości wypróbowane, które pomogły polskiemu narodowi przetrwać zabory, długie lata niewoli i wybić się na niepodległość – ocenił.
Około 2,6 tys żołnierzy weźmie udział w defiladzie
W defiladzie weźmie udział ok. 2,6 tys. żołnierzy. Poza kolumnami pieszymi ulicami Katowic przedefiluje ponad 180 pojazdów, w tym czołgi, transportery Rosomak i samobieżne moździerze Rak, armatohaubice Krab i Dana, samobieżne wyrzutnie rakiet Langusta, wozy dowodzenia Łowcza, pojazdy saperskie Topola, zestaw przeciwlotniczy Poprad, samochody Humvee.
Na niebie zaprezentuje się 60 statków powietrznych, w tym zespół „Biało-Czerwone Iskry”, myśliwce F-16, samoloty transportowe i śmigłowce. Obok żołnierzy Wojska Polskiego przemaszerują też stacjonujący w Polsce żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji.
Trasa defilady prowadzi od ul. Bagiennej przez al. Roździeńskiego na rondo gen. J. Ziętka, a następnie na północ aleją Korfantego. Rozformowanie wojsk nastąpi na wysokości Pętli Słonecznej. Po zakończeniu defilady, około godz. 16, w Strefie Kultury rozpocznie się piknik wojskowy, w którym udział weźmie m.in. premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj więcej
Komentarze