Motocyklista zginął w wypadku koło Gniezna. Siła uderzenia odrzuciła kask na 100 metrów

W piątek wieczorem w Lulkowie (Wielkopolskie) na drodze krajowej nr 15 miał miejsce wypadek samochodu osobowego z motocyklem. Na miejscu zginął kierowca jednośladu. Świadkowie zdarzenia ugasili jeden z pojazdów, ktory zapalił się po zderzeniu.
- Za wcześnie mówić, jak doszło do wypadku. Jesteśmy na wstępnym etapie. Są wykonywane pierwsze czynności. Kwestia odpowiedzialności, kto spowodował ten wypadek będzie przedmiotem postępowania - powiedział portalowi moje-gniezno.pl Radosław Krawczyk, zastępca Prokuratora Rejonowego w Gnieźnie.
Kierowca auta trafił do szpitala
Jak podaje moje-gniezno.pl, siła uderzenia była tak duża, że kask motocyklisty spadł z jego głowy i zatrzymał się ponad 100 metrów dalej. Jeden z pojazdów zaczął się palić. Ugasili go świadkowie zdarzenia. Kierowca samochodu został przewieziony do szpitala.
Według portalu moje-gniezno.pl, oba pojazdy jechały od strony Gniezna w kierunku Trzemeszna. Kierowca samochodu osobowego marki Renault Scenic wykonywał manewr zawracania. Motocyklista uderzył w drzwi kierowcy.
Na miejscu zdarzenia pracowała policja, pogotowie ratunkowe oraz straż pożarna z Gniezna, Trzemeszna i Strzyżewa Smykowego.
Czytaj więcej