Uszkodził radiowóz, bo policjanci... nie chcieli go aresztować

Do zdarzenia doszło w poniedziałek w godzinach popołudniowych. Z informacji przekazanej przez oficer prasową sierpeckiej policji st. sierż. Aleksandrę Szarwińską wynika, że w miejscowej komendzie stawił się 27-letni mężczyzna i spytał, co musiałby zrobić, żeby policjanci go aresztowali. Tłumaczył, że chciałby trafić do aresztu, "żeby odpocząć".

 

Odpowiedź go nie satysfakcjonowała

 

Funkcjonariusze wyjaśnili mu, że nie mogą nikogo zatrzymać bez odpowiedniej podstawy prawnej. Mężczyzna opuścił budynek komendy i w odwecie za niesatysfakcjonującą go odpowiedź kopnął w lusterko radiowozu. Po chwili został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Jak podaje policja, mężczyzna nie stawiał oporu.

 

- Prawdopodobnie to stan trzeźwości tego pana wpłynął na jego chęć bycia zatrzymanym. W jego organizmie znajdował się prawie promil alkoholu - powiedziała st. sierż. Aleksandra Szarwińska.

 

Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Czytaj więcej