Podejrzany o cyberatak na bułgarskiego fiskusa w rękach służb
- Bułgarska policja zatrzymała podejrzanego o atak hakerski na Krajową Agencję Przychodów (NAP), co doprowadziło do wycieku danych osobowych i finansowych milionów ludzi - poinformowała w środę rzeczniczka resortu spraw wewnętrznych Bułgarii.
Kilkadziesiąt redakcji, organizacji i osób prywatnych w Bułgarii otrzymały w poniedziałek ogromną ilość m.in. danych osobowych obywateli tego kraju. Informacje przesłano pocztą elektroniczną.
W e-mailach hakerzy stwierdzili, że cyberatak dotknął ponad 5 mln Bułgarów.
Minister: obywatele nie powinni się niepokoić. Eksperci są innego zdania
Do przestrzeni publicznej przedostały się nie również informacje podatkowo-ubezpieczeniowe. Według Władisława Goranowa, bułgarskiego ministra finansów, "obywatele nie powinni się niepokoić, ponieważ informacje, które wyciekły, nie wystarczają do otrzymania informacji o całościowej sytuacji ekonomiczno-finansowej danej osoby".
Odmienne od ministra finansów zdanie na temat skali i zagrożenia w związku z wyciekiem danych mają eksperci. Jeden z nich scharakteryzował wyciek jako "IT Czarnobyl".
- Są to też dane o zadłużeniu czy graniu w gry hazardowe w internecie i inne wrażliwe informacje, których można wykorzystać na wiele niebezpiecznych sposobów - ostrzegł Atanas Czobanow, wydawca portalu śledczego Biwoł.
Czytaj więcej
Komentarze