"W tej sprawie maczał palce Donald Tusk". Bortniczuk o braku stanowiska dla Krasnodębskiego

Według Bortniczuka, to właśnie szef Rady Europejskiej przekonał eurodeputowanych do odrzucenia kandydatury Zdzisława Krasnodębskiego na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. - Nie znam powodów, dla których europoseł Krasnodębski doznał tak upokarzającej klęski - mówił Tusk w czwartek. Szef Rady Europejskiej zaznaczył, że "to bardzo przykry obraz", kiedy widzi się, ile głosów dostał Krasnodębski od europosłów.

- Jestem przekonany, że (Tusk - red.) bardzo się cieszył, gdy to widział, bo maczał w tym palce - mówił poseł Porozumienia w programie Agnieszki Gozdyry. Według Bortniczuka, Donald Tusk brał udział w "dealu". - Są takie frakcje, które mają więcej do powiedzenia, a inne mniej i proszę uwierzyć, że takie rzeczy nie dzieją się przypadkowo - zapewnił poseł Porozumienia.

"Politykę w Europie robi się dialogiem"

- Wychodzi na to, że Tusk jest "nemezis" polityki europejskiej. Nieważne gdzie się przechyli, tam lecą wióry. To jest bzdura. Politykę w Europie robi się dialogiem, robi się rozmową, robi się słuchaniem partnerów. Wszystkie te kompetencje są PiS-owi obce, bo oni uprawiają politykę "z buta" - przekonywał z kolei Marek Szolc, warszawski radny Nowoczesnej.

- Koledzy frakcyjni Donalda Tuska mówią, że to nie jest demokracja, ten sposób wyboru kandydatów - mówił Jan Kanthak, rzecznik ministerstwa sprawiedliwości. 

Zdaniem prezesa Forum Młodych Ludowców Miłosza Motyki, "PiS mówił, że jest silny, zwarty i gotowy i rzeczywiście jest silny w gębie, zwarty przy kasie i gotowy na porażkę". - PiS nic nie znaczy w UE. Te negocjacje pokazały, że jest na totalnym marginesie UE - dodał. 

WIDEO: Tysiące rozwodów Polaków może być nieważnych. Wszystko przez jeden przepis