Polacy nie chcą, by Kaczyński był premierem. Inaczej myślą politycy PiS

"Obecne sondaże nie pozostawiają złudzeń - zwycięstwo PiS w jesiennych wyborach parlamentarnych wydaje się nieuniknione" - zauważył "Super Expressu" na podstawie sondażu Pollster.

 

"Jeśli tak się stanie, wszyscy zachodzą w głowę, czy Jarosław Kaczyński po kilkunastu latach raz jeszcze się skusi i ponownie obejmie tekę szefa rządu. Jedno jest pewne. Na tym stanowisku widzieliby go ważni politycy PiS" - stwierdził dziennik.

 

"Kaczyński jako premier to koniec rządu PiS"

 

- Chciałbym, żeby Jarosław Kaczyński został premierem. Wszystko zależy jednak od sytuacji politycznej na jesieni. Na pewno prezes PiS były świetnym szefem rządu - przyznał europoseł Adam Bielan, były wicemarszałek Senatu.

 

Europoseł Ryszard Czarnecki ocenił, że Jarosław Kaczyński "byłby bardzo dobrym premierem". - Ale najpierw wygrajmy wybory - zaznaczył.

 

"Super Express" zaznaczył, że "wśród Polaków Kaczyński nie ma już tak dobrych notowań", gdyż większość badanych w sondażu dla gazety nie chce, aby po wygranych przez PiS wyborach Jarosław Kaczyński został szefem rządu. Tak uważa 57 proc. respondentów. Przeciwnego zdania było 23 proc. ankietowanych.

 

- Kaczyński jako premier byłby sprawny, ale Kaczyński jako premier to też szybki koniec rządu PiS. Pamiętajmy, że prezes PiS ma bardzo negatywne notowania w sondażach. Z punktu widzenia interesu PiS dobrze byłoby nie przerywać dobrej passy, a tę jak widać gwarantuje obecny premier, czyli Mateusz Morawiecki - powiedział "SE" politolog prof. Kazimierz Kik.

 

"Elektorat PiS jest zdecydowany"

 

W innym sondażu IBRiS zapytał badanych, kogo widzieliby w fotelu szefa rządu po wyborach. Aż 35,6 proc. respondentów nie wiedziało, kogo wskazać - poinformowała w czwartek "Rzeczpospolita".

 

"Elektorat PiS jest zdecydowany i w 90 proc. wskazuje na Mateusza Morawieckiego. Elektorat opozycji - a przede wszystkim PO - wciąż poszukuje kandydatów i ma kłopoty z określeniem, kto powinien być szefem rządu. Grzegorza Schetynę wskazało 16 proc. wyborców PO z 2015 r." - podał dziennik.

 

Gazeta wyjaśniła, że badanie miało dwa warianty: wskazania spontaniczne i lista nazwisk proponowana przez ankietera.

 

"Najbardziej zmienia się w nich pozycja Władysława Kosiniaka-Kamysza. Prezes PSL sam z siebie nie przychodzi wyborcom do głowy często, ale jego szanse rosną, gdy jest przez kogoś proponowany na szefa rządu" - napisano.

 

Sondaż dla "Super Expressu" zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 26-27 czerwca 2019 roku na próbie 1049 dorosłych Polaków.

Czytaj więcej