Premier Portugalii: Grupa Wyszehradzka nie dostanie ważnych stanowisk w Unii

- Włochy nie dostaną ważnych stanowisk unijnych, nie dostaną ich też kraje Grupy Wyszehradzkiej - powiedział premier Portugalii Antonio Costa, komentując efekty zakończonego szczytu Unii Europejskiej.

Costa nazwał kandydatury, na które zgodzili się we wtorek wieczorem liderzy państw, "gwarantującymi dobrą działalność". Zaznaczył, że pokazują one "równowagę płci, regionów i rodzin politycznych".

V4 przeszkodą w "lepszej decyzji"

Zdaniem premiera Portugalii, można było podjąć lepszą decyzję, ale na przeszkodzie stanęły państwa Grupy Wyszehradzkiej. - To prawda, dwa razy mieliśmy porozumienie, które dawało lepszy rezultat, szczególnie, jeśli chodzi o stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej. Niestety poparcie kilku krajów rządzonych przez Europejską Partię Ludową dla stanowiska Grupy Wyszehradzkiej stworzyło mniejszość blokującą, nie pozwalającą na porozumienie - mówił socjalistyczny polityk, popierający kandydaturę Fransa Timmermansa.

Dodał, że liczy, iż nowo wybrane władze unijne "wzmocnią pozycję kanclerz (Angeli Merkel - red.) w EPL i uczynią ją mniej podatną na »syrenie śpiewy« włoskiego rządu Salviniego i Grupy Wyszehradzkiej".

Jego zdaniem kraje, które blokowały porozumienie, "nie powinny zostać nagrodzone" i powinny być ignorowane w procesie przydzielania ważniejszych stanowisk unijnych.

WIDEO - Chińczycy zderzyli superszybkie pociągi. Testowali systemy bezpieczeństwa