Toksyczne gąsienice "zaatakowały" Berlin. 31 dzieci jest poszkodowanych
Szkolna wycieczka do wodnego placu zabaw w Berlinie zakończyła się dla 31 dzieci wizytami u lekarzy. U wszystkich wystąpiła wysypka i silne reakcje alergiczne. Początkowo sądzono, że objawy mogła wywołać skażona woda, ale badania wykluczyły taką możliwość. Okazało się, że dzieci ucierpiały przez kontakt z włoskami gąsienicy korowódki - owad opanował niemieckie miasta, czemu sprzyja upalna pogoda.
Wodny plac zabaw w berlińskiej dzielnicy Plänterwald zamknięto do czasu, aż zakończy się przepoczwarzanie korowódki dębówki z gąsienic w motyle. To właśnie te owady obarczono odpowiedzialnością za wystąpienie swędzącej wysypki u 31 dzieci, które bawiły się w wodnym placu zabaw.
Gąsienice skupiają się w ciągu dnia w kłębowiska, mogące osiągać wielkość głowy dziecka.
Problem z gąsienicami w Berlinie i innych niemieckich miastach pojawił się już wcześniej, ale nie dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń.
Władze Berlina próbowały walczyć z gąsienicami, jednak zastosowanie środków, które miały wyeliminować te owady z ulic, okazało się nieskuteczne. Włodarzom nie pomaga również pogoda. Wyjątkowo ciepły początek lata sprzyja silnemu namnażaniu korowódki.
Trujące włoski roznoszone przez wiatr
Korowódka dębówka (Thaumetopoea processionea) jest gatunkiem motyla nocnego. Samica składa jaja w górnej części korony dębu. Z jaj wykluwają się gąsienice, które żyją w dużych koloniach. Kokony korowódek przybierają kształt białej półkuli, która może osiągnąć rozmiar od kilku do kilkudziesięciu centymetrów.
Gdy zapada zmierzch, długimi korowodami, w kilku rzędach, wędrują po pniu drzewa w kierunku jego korony. Każda z nich utrzymuje kontakt dotykowy z poprzednią.
Od pierwszego dnia życia gąsienice są chronione przez występujące na ich ciałach małe, trujące włoski (każda gąsienica ma ich ok. 60 tys.), roznoszone również przez wiatr i wywołujące silne podrażnienia u ludzi i zwierząt.
Czytaj więcej
Komentarze