Kości leżały tuż przy drodze. Sprawą zajęła się prokuratura
"Wraz z żoną pojechaliśmy na rowerach na małą górkę w sąsiedniej wsi. Przypomniałem sobie, że starsi ludzie mówili kiedyś, że był tam cmentarz. Po ok. 20 metrach szok - przy drodze, obok domów, leżały kości" - relacjonuje Tomasz Warzyński z Kozłowa (Świętokrzyskie). O szczątkach mężczyzna poinformował policję. Wiek i pochodzenie kości mają ustalić specjaliści.
Pan Tomasz natknął się na kości we wtorek, gdy przejeżdżał przez Wiśnicz w gminie Małogoszcz.
- Z relacji starszych mieszkańców wiem, że znajdował się tam kiedyś cmentarz. Miejsce jednak nie jest w ogóle oznaczone, zwykła górka na wsi - powiedział Tomasz Warzyński w rozmowie z polsatnews.pl.
"W przeszłości znajdował się tam cmentarz"
Kości znajdowały się ok. 20 metrów od głównej drogi i ok. 10 metrów od pierwszych zabudowań na wsi. Pan Tomasz o znalezisku poinformował policję.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że obsunięcie ziemi pod wpływem wcześniejszych opadów deszczu doprowadziło do odsłonięcia kości, prawdopodobnie ludzkich. Policjanci wykonali czynności pod nadzorem prokuratury, teraz biegli będą ustalać wiek tych szczątków i skąd one się tam wzięły - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl asp. sztab. Michał Kowalczyk, oficer prasowy KPP w Jędrzejowie.
Kowalczyk potwierdził, że w przeszłości, w miejscu, w którym znaleziono kości, znajdował się cmentarz.
Pan Tomasz przekazał nam, że w czwartek kości zostały już uprzątnięte.
Czytaj więcej
Komentarze