Spłonął najstarszy dąb na Mazowszu. Mógł mieć nawet 1000 lat

Polska

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do pożaru zabytkowego dębu Mieszko I przy ul. Nowoursynowskiej w Warszawie - poinformował dyżurny PSP w Warszawie.

Strażacy otrzymali sygnał o pożarze ok. godz. 3.00. Akcja gaśnicza trwała do godzin porannych i zakończyła się ok. godz. 7, kiedy drzewo zostało zabezpieczone. W wyniku pożaru nikt nie został ranny.

 

- Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia skierowano dwa "prądy gaśnicze" w celu ugaszenia drzewa, natomiast ze względu na wysokość obiektu zadysponowano na miejscu drabiną mechaniczną w celu ułatwienia działań - zaznaczył. Dyżurny dodał również, że po rozstawieniu drabiny strażacy wycięli jeden z konarów dębu, żeby doprowadzić gaszenie do końca.

 

 

Mieszko I był najstarszym drzewem na Mazowszu, a od 1962 r. stanowił chroniony prawem pomnikiem przyrody. Wiek dębu oceniany był od 600 do 1000 lat. Drzewo miało ok. 18 metrów wysokości i ponad 8 metrów obwodu pnia. 

 

Wydział prasowy warszawskiego ratusza poinformował w poniedziałek, że przyczyny pożaru dębu Mieszko I nie są na razie znane.  

 

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa

 

Ze wstępnej analizy specjalistów ze stołecznego Biura Ochrony Środowiska (BOŚ) wynika, że ulistniona część drzewa w większości uchroniła się przed płomieniami, natomiast najbardziej ucierpiała od płomieni strona martwa.

 

Wydział prasowy wyjaśnił, że specjaliści BOŚ przeprowadzą dokładne badanie stanu drzewa i sporządzą protokół ze zdarzenia dopiero po całkowitym dogaszeniu drzewa. O pomoc w badaniach dębu poprosili ekspertów z wrocławskiego Instytutu Drzewa.

 

Po sporządzeniu diagnozy przez dendrologów miasto podejmie kolejne działania wobec pomnika przyrody. Służby prasowe ratusza zapewniły, że pierwsze decyzje o zabezpieczeniu rośliny zapadną jeszcze przed 20 czerwca.

 

"Biuro Ochrony Środowiska m.st. Warszawy, które opiekuje się pomnikami przyrody w mieście, złoży w imieniu prezydenta stolicy zawiadomienie na policję o podejrzeniu przestępstwa" - poinformowało biuro prasowe.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie