Atak na obywateli Indii w gdańskim autobusie. Podejrzani usłyszeli zarzuty
Gdańska policja postawiła w środę dwóm mężczyznom zarzuty znieważenia na tle narodowościowym obywateli Indii. Podejrzani w lutym br. obrzucili rasistowskimi wyzwiskami podróżujących z nimi autobusem dwóch cudzoziemców. Sprawcy przyznali się do winy i wyrazili skruchę.
O postawieniu zarzutów dwóm gdańszczanom w wieku 31 i 37 lat poinformowała w środę asp. Karina Kamińska oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Do zatrzymania dwójki mężczyzn doszło we wtorek. Jednego z nich zatrzymali dzielnicowi. Drugi został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców w historycznym centrum Gdańska: poszukiwanego mężczyznę zauważył i zawiadomił o tym funkcjonariuszy mieszkaniec Gdańska, który rozpoznał sprawcę dzięki wizerunkowi opublikowanemu w lokalnych mediach.
Przyznali się i wyrazili skruchę
Wyjaśniła, że obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące znieważenia na tle narodowościowym, za popełnienie którego to przestępstwa grozi do trzech lat więzienia, a dodatkowo jednemu z nich zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej dwóch cudzoziemców.
Kamińska poinformowała, że obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzuconych im przestępstw i wyrazili skruchę. Policja zwróci się do nadzorującej sprawę prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec nich środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego.
Kamińska wyjaśniła, że trwają poszukiwania trzeciego mężczyzny, który brał udział w przestępstwie. - Jego tożsamość jest znana policjantom, a jego zatrzymanie jest kwestią czasu - poinformowała.
Rasistowskie wyzwiska
Jak przypomniała, do zdarzenia, w którym poszkodowanych zostało dwóch obywateli Indii, doszło 4 lutego br. w jednym z gdańskich autobusów. Cudzoziemcy zostali obrzuceni rasistowskimi wyzwiskami przez trzech mężczyzn podróżujących tym samym pojazdem. Jeden ze sprawców uderzał też Hindusów ręką w plecy.
Kamińska poinformowała, że pracujący nad sprawą policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu i wytypowali potencjalnych sprawców. W ostatnich dniach funkcjonariusze zdecydowali się upublicznić wizerunki trzech napastników.
- Niemal natychmiast po publikacji wizerunku do policjantów zaczęły napływać różne zgłoszenia. Kilka z nich potwierdziło informacje zdobyte już przez policjantów z Gdańska - wyjaśniła Kamińska.
Czytaj więcej
Komentarze