"Prawo to system naczyń połączonych i nie można bez głębokiej analizy zmieniać w nim przepisów"

Polska

- Mogę sobie wyobrazić 17-latka, ucznia, olimpijczyka, kochanego przez rodziców, którego dziewczyna ma 15 lat i 11 miesięcy. I będzie oczekiwał na proces w areszcie - powiedziała sędzia Barbara Piwnik o propozycji Prawa i Sprawiedliwości, zakładającym podwyższenie wieku ochrony prawno-karnej dziecka z 15 do 16 lat. To element nowelizacji prawa, którymi rząd chce walczyć z pedofilią.

- Prawo to system naczyń połączonych i nie można bez głębokiej analizy zmieniać w nim przepisów - mówiła na antenie Polsat News była minister sprawiedliwości. 

 

Jej zdaniem, 17-latka, który miałby dziewczynę w wieku 15 lat "może spotkać tymczasowe aresztowanie". - Kiedy będzie potrzeba zabezpieczenia prawidłowego postępowania w sprawie, poprzez uniknięcie kontaktu z osobą, z którą "podjął inne czynności seksualne" - wyjaśnia.

 

- 15-latek może odpowiadać między innymi za gwałt, za zabójstwo. Niech naukowcy odpowiedzą, czy 15-latek, 15-latka, nie są w takim stanie rozwoju psychicznego, że pozwala to dokonać prawidłowej oceny w obszarze wolności seksualnej, ale 15-latek jest w takim stanie rozwoju, że może ponosić odpowiedzialność karną? - pytała Piwnik.

 

Sejm zajmie się w środę nowelizacją Kodeksu karnego, zakładająca m.in. podwyższenie górnej granicy kar za pedofilię do 30 lat i zmiany wieku prawno-karnej ochrony dzieci z 15 do 16 lat.

jm/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie