Znalezione w lesie spalone zwłoki to mogą być zaginieni Chińczycy. Prowadzili sklep w Prudniku
- Zwłoki kobiety i mężczyzny, które znaleziono w ubiegłym tygodniu w spalonym samochodzie, mogą być zaginionym małżeństwem Chińczyków - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar. Małżeństwo Chińczyków, którzy w Prudniku - kilkadziesiąt kilometrów od miejsca tragedii - prowadziło sklep, zaginęło kilka dni przed odkryciem zwłok na leśnej drodze w gminie Pokój (woj. opolskie).
Pożar w lesie koło miejscowości Pokój (między Namysłowem a Kluczborkiem) zauważył w środę pracownik wieży obserwacyjnej. Na miejsce skierowano strażaków i policję. Na miejscu znaleziono płonący samochód marki Volkswagen, a w nim ciała dwóch osób. Pojazd stał zaparkowany na środku skrzyżowania leśnych dróg, a stan szczątków ludzkich nie pozwalał na rozpoznanie płci i tożsamości ofiar.
Sprawę znalezionych w lesie zwłok powiązano ze zgłoszonym kilka dni wcześniej zaginięciem małżeństwa Chińczyków, którzy w Prudniku - kilkadziesiąt kilometrów od miejsca tragedii - prowadzili sklep. W poniedziałek prokuratura udzieliła pierwszych informacji po sekcji znalezionych w samochodzie zwłok.
"Nadal nie znamy bezpośredniej przyczyny zgonu tych osób"
- Niestety, nadal nie znamy bezpośredniej przyczyny zgonu tych osób. Wiemy już, że była to kobieta i mężczyzna. Pobrano próbki do dalszych badań, m.in. toksykologicznych i DNA. Z opinii biegłych pożarnictwa wynika, że źródło ognia było w kabinie samochodu. Ze względu na fakt, że pojazd był zarejestrowany na zaginionego obywatela Chin, nie możemy wykluczyć, że osoby znalezione w samochodzie to właśnie zaginieni - powiedział prokurator Bar.
- W tej chwili śledztwo jest prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, jednak śledczy badają każdą potencjalną wersję wydarzeń - dodał prokurator.
WIDEO: Prokuratura rejonowa w Kluczborku wszczęła w czwartek śledztwo mające wyjaśnić okoliczności śmierci dwóch osób znalezionych w środę w spalonym samochodzie koło miejscowości Pokój