Incydent podczas miesięcznicy. Mężczyzna wszedł na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej

Polska
Incydent podczas miesięcznicy. Mężczyzna wszedł na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej
Archiwum Polsat News

"Po 9:00 na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej wbiegł mężczyzna, rozwijając na jego szczycie transparent" – napisała na Twitterze stołeczna policja. Baner obrażał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w tym dniu upamiętniał ofiary katastrofy. Mężczyzna krzyczał również do prezesa PiS: "Kiedy wreszcie skończysz tę szopkę? Dziewięć lat, kiedy przestaniesz oszukiwać ludzi". Interweniowała policja.

Politycy PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki, wzięli udział w mszy w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej odprawionej w piątek w kościele seminaryjnym w Warszawie.

 

Po mszy złożono kwiaty pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej przy placu Józefa Piłsudskiego.

 

 

Gdy uczestnicy obchodów dochodzili do Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, na monument wszedł mężczyzn i zawołał do prezesa partii rządzącej: - Kiedy wreszcie skończysz tę szopkę? Dziewięć lat, kiedy przestaniesz oszukiwać ludzi; gdzie jest wrak?.

 

Został odprowadzony do policyjnego wozu.

 

 

Ostatni marsz

 

10 kwietnia ubiegłego roku, w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, odbył się 96. ostatni marsz z warszawskiej archikatedry przed Pałac Prezydencki - ostatni z marszy organizowanych w miesięcznice smoleńskie. Prezes PiS powiedział wtedy, że odbyło się 96 marszów - tyle, ile ofiar katastrofy smoleńskiej - i że choć nie będą odbywały się już takie pochody, to miesięcznice będą obchodzone.

 

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

pgo/las/luq/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie