Minister zdrowia Norwegii: ludziom powinno się pozwolić jeść, palić i pić tyle, ile chcą
- Nie planuję być moralną policją i nie powiem ludziom, jak żyć, ale mam zamiar pomóc uzyskiwać informacje, które stanowią podstawę do dokonywania wyborów - powiedziała cytowana przez BBC Sylvi Listhaug. Znana z antyimigracyjnych poglądów nowa minister zdrowia do marca 2018 piastowała stanowisko Ministra Sprawiedliwości.
Jej zdaniem "ludzie powinni mieć prawo palić, pić i jeść tyle czerwonego mięsa, ile chcą". - Władze mogą informować, ale ludzie wiedzą, co jest zdrowe, a co nie jest zdrowe - wyjaśniła szwedzka polityk.
"Palacze muszą się ukrywać"
Przyznała również, że sama pali papierosy - "rzadko, głównie w sytuacjach towarzyskich".
- Z palaczy robi się pariasów, przez co czują się trochę tak, jakby musieli się ukrywać. Moim zdaniem to głupie. Chociaż palenie nie jest dobre, dorośli muszą sami decydować, co robią - mówiła Listhaug.
Odnosząc się do tych wypowiedzi sekretarz generalna Norweskiego Towarzystwa Nowotworów (Norwegian Cancer Society) powiedziała, że komentarze Listhaug są "potencjalnie szkodliwe dla zdrowia publicznego".
"Zdrowie publiczne cofnęło się o dziesięciolecia"
- Wielu będzie stosować się do tego, co mówi. Oznacza to, że zdrowie publiczne cofnęło się o wiele dziesięcioleci - powiedziała Anne Lise Ryel.
BBC przypomina, że to nie pierwsze kontrowersyjne stanowisko Listhaug będącej członkiem zarządu centralnego prawicowej Partii Postępu.
Nowa szefowa resortu zdrowia została w ubiegłym roku zmuszona do rezygnacji ze stanowiska ministra sprawiedliwości po tym, jak Partia Pracy i Chrześcijańscy Demokraci oskarżyli ją o próbę przedłożenia "praw terrorystów" ponad bezpieczeństwo narodowe. Chrześcijańscy Demokraci grozili, że obalą rząd, jeśli Listhaug nie zrezygnuje.
W 2016 roku Listhaug została wyśmiana za wyskoczenie z łodzi ratunkowej na Morzu Śródziemnym. Chciała sprawdzić, jak to jest być uchodźcą.
Czytaj więcej
Komentarze