Facebook ukarany przez moskiewski sąd grzywną w wysokości... 47 dolarów
Grzywną w wysokości 3 tys. rubli (ok. 47 dolarów) rosyjski sąd ukarał w piątek Facebooka za niepoinformowanie władz, gdzie przechowuje dane rosyjskich użytkowników. Taką samą karę otrzymał na początku miesiąca Twitter za nieprzekazanie rosyjskim władzom informacji o lokalizacji danych rosyjskich użytkowników serwisu.
W 2015 roku w Rosji przyjęto ustawę o lokalizacji danych osobowych. Każda firma, rosyjska lub zagraniczna, której celem jest współpraca z rosyjskimi użytkownikami, powinna zapewniać rejestrowanie, gromadzenie i przechowywanie danych osobowych obywateli Rosji, wykorzystując serwery znajdujące się na terytorium tego kraju.
Rosyjskie prawo wymaga od mediów społecznościowych, by dane rosyjskich użytkowników były przechowywane na serwerach znajdujących się w Rosji. Reuters podkreśla, że jedynym instrumentem, jaki obecnie Moskwa ma do wyegzekwowania tego prawa są grzywny, aczkolwiek bardzo małe, bądź zablokowanie usług online, co jednak wiąże się z wieloma technicznymi trudnościami.
Żądania Rosskomandora
Z żądaniem o udostępnieniu wymogu lokalizacji państwowy regulator mediów i internetu Rosskomandor zwrócił się do obu firm w grudniu 2018 roku. Po uzyskanej w połowie stycznia odpowiedzi, które "nie zawierały konkretów ani o faktycznym przestrzeganiu ustawodawstwa w obecnym momencie, ani o terminach spełnienia tych wymogów w przyszłości" postanowił, że rozpocznie względem nich postępowanie.
Urząd zarzucał obu globalnym firmom, że nie przestrzegają przepisów prawa o lokalizacji danych. Maksymalna przewidziana przepisami kara za tego rodzaju naruszenia wynosi 5 tys. rubli.
Ostatecznie moskiewski rząd ukarał Facebooka grzywną w wysokości 3000 tys. rubli (ok. 47 dolarów) za nieprzekazanie rosyjskim władzom informacji o lokalizacji danych rosyjskich użytkowników serwisu.
Zakaz aktywności dla wojskowych
W połowie lutego niższa izba parlamentu Rosji uchwaliła również przepisy które zabraniają wojskowym i poborowym swobodnej aktywności w internecie. W szczególności żołnierze nie mogą w mediach społecznościowych ujawniać, w jakich siłach służą, ani też podawać jakichkolwiek danych o działalności jednostek wojskowych w miejscu ich dyslokacji.
Za naruszenie zakazu grozi kara dyscyplinarna, a żołnierzom pełniącym służbę kontraktową - zwolnienie.
Czytaj więcej
Komentarze