Bierecki nie przeprosi za słowa o "oczyszczeniu Polski". Brudziński: głupie i nieodpowiedzialne

Polska
Bierecki nie przeprosi za słowa o "oczyszczeniu Polski". Brudziński: głupie i nieodpowiedzialne
grzegorzbierecki.pl

- Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej - mówił ł senator PiS Grzegorz Bierecki podczas obchodów w Białej Podlaskiej rocznicy katastrofy smoleńskiej. "Mam nadzieję, że będzie refleksja i słowo przepraszam" - zareagował na tę opinię szef MSWiA. - Moje słowa zostały wyjęte z kontekstu - odparł Bierecki.

Podczas obchodów w Białej Podlaskiej rocznicy katastrofy smoleńskiej senator PiS Gezegorz Bierecki wygłosił przemówienie, którego fragment wywołał kontrowersje w mediach społecznościowych.

 

- Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej - słychać na opublikowanym w sieci nagraniu wideo.

"Słowa godne stadionowego naziola"

 

Wypowiedź senatora PiS skomentowali politycy opozycji. "Czy w związku z używanym przez niego językiem NSDAP prezes go wyrzuci z PiS?" - pytał Tomasz Siemoniak (PO).

"Głośne »nie« dla nacjonalizmów i oszołomstwa w Europie!" - napisał z kolei na Twitterze były premier Marek Belka.

"Wstrętne słowa p. Biereckiego, czołowego polityka PiS. Polski, by była dumna i silna, nie trzeba - nie można - »oczyszczać«. Z nikogo. Rzeczpospolita ma być domem wszystkich Polaków!" - podkreślił lider PO Grzegorz Schetyna.

"Z Białej Podlaskiej do Berezy Kartuskiej jest tylko 150 km. Mentalnie znacznie bliżej" - napisał Leszek Miller.

- Wczoraj prezydent Andrzej Duda apelował o budowanie wspólnoty. Sądziliśmy, że jego środowisko polityczne jako pierwsze przejmie się tym apelem. Niestety słowa senatora Biereckiego temu przeczą - powiedział w Sejmie senator PSL Jan Filip Libicki.

Natomiast zdaniem Adriana Zandberga (Partia Razem) Bierecki "wypowiedział słowa godne stadionowego naziola, a nie senatora RP". "Nie mam wątpliwości, że za takie słowa Lech Kaczyński wyrzuciłby go na zbity pysk z polityki. Jeżeli Bierecki nie odpowie za te słowa, będzie to smutny dowód, jak bardzo sparszywiała polska polityka" - dodał.

"Haniebne słowa"

 

- Te słowa są oczywiście haniebne i, szczególnie jeśli padają z ust senatora, osoby pełniącej tak ważną funkcję publiczną, powinny być powszechnie potępione - powiedział Biedroń, pytany na konferencji prasowej o ocenę wypowiedzi senatora PiS.

 

Jak dodał, wypowiedź Biereckiego powinna być potępiona "także w kontekście katastrofy smoleńskiej".

 

- Żałoba po katastrofie smoleńskiej była ważnym momentem, który połączył nas wszystkich, bez względu na poglądy polityczne i próba dzielenia nas dzisiaj, taka dość prymitywna i niepotrzebna, nie pomaga; oczekiwałbym od senatorów wyższych standardów moralnych w tej kwestii, nie wspominając już o językowych - zaznaczył polityk.

 

"Paliwo dla naszych oponentów"

 

Na słowa parlamentarzysty PiS zareagował także minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. 

 

"Wypowiedź, głupia i nieodpowiedzialna, dająca paliwo naszym oponentom, mam nadzieję, że będzie refleksja i słowo przepraszam" - napisał.

"Mówiłem o odrzuceniu moralnym"

 

Senator Bierecki nie ma jednak zamiaru przepraszać. - Moje słowa zostały wyjęte z kontekstu - oświadczył w rozmowie z RMF FM. Oznajmił także, że prześle ministrowi Brudzińskiemu całą swoją wypowiedź i wtedy pozwoli mu raz jeszcze skomentować sprawę.

 

Według Biereckiego, kiedy mówił o oczyszczeniu, nie miał na myśli odbierania obywatelstwa czy wyrzucania z Polski konkretnych ludzi, lecz "potępienie osób, które wyśmiewały miesięcznice smoleńskie i utrudniały żałobę".

 

- Mówiłem o odrzuceniu moralnym, o nieakceptowaniu takich postaw - stwierdził senator. Nie chciał jednak powiedzieć, kogo konkretnie miał na myśli.

 

Według niego, jego słowa "brzmią strasznie dla tych, którzy może poczuwają się do winy".

zdr/maw/ polsatnews.pl, rmf24.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie