Uczy się na ulicy przy świetle latarni. W domu nie ma prądu, a on chce "wyprowadzić rodzinę z biedy"
Nagranie z monitoringu pokazujące, jak 12-latek z Peru odrabia lekcje na ulicy podbiło serca internautów. Víctor Martín Angulo Córdoba do tej pory odrabiał prace domową przy świeczce, ale zaczął boleć go kark więc przeniósł się pod uliczną latarnię. Jego rodziny nie stać na podłączenie elektryczności w mieszkaniu.
Losem 12-letniego Martina zainteresowali się policjanci z miasteczka Moche w Peru. Początkowo siedzący pod latarnią chłopiec wydał im się podejrzany. Kiedy przyjrzeli się temu, co rzeczywiście robi, zrobiło to na nich wielkie wrażenie. Postanowili zwrócić uwagę na los Victora i zamieścili w mediach społecznościowych film, na którym widać, jak notuje i czyta.
Burmistrz oferuje pomoc
Po publikacji nagrania historią chłopca zainteresowały się lokalne media. Dziennikarze dotarli do 12-latka i jego rodziny. Podczas rozmowy z mamą chłopca, Rosą Angulo Córdoba dowiedzieli się m.in., że Victor do tej pory pracował przy świeczce, ale jak stwierdził, "gdyby dalej to robił, oszalałby".
Mama chłopca zdradziła w rozmowie z telewizją Panamericana TV, że Victor nie tylko się uczy, jest odpowiedzialny też za wypas owiec. Chce zostać policjantem i "wyprowadzić rodzinę z biedy".
Sprawą Victora zainteresował się burmistrz miasta Moche, który zaoferował rodzinie pomoc. Obiecał, że samodzielnie opłaci podłączenie prądu w ich mieszkaniu i pokryje kolejne rachunki.
W rejonie, w którym mieszka Victor, 5 proc. ludności nie ma dostępu do energii elektrycznej.
Komentarze