Nieudana "gala boksu" w Świebodzinie. Automat podwójnie znokautowany, straty na ponad 4 tys. zł
Kilku mężczyzn chciało sprawdzić swoje umiejętności na automacie "Boxer", mierzącym siłę uderzenia. Jeden z uczestników zabawy uzyskał wynik niższy niż - jak zeznał "kiedyś nad morzem" - i postanowił dać maszynie nauczkę. Urządzenie leżało "na deskach" dwa razy - po pierwszym kopnięciu i po próbie postawienia jej na miejsce. Nierówną walkę nagrały kamery monitoringu.
Do zdarzenia doszło podczas sobotniej nocy przed barem w Świebodzinie. Mężczyźni po wypiciu alkoholu chcieli sprawdzić swoją siłę na automacie. Jeden z nich po uderzeniu w "gruszkę" uzyskał wynik w pobliżu 700 pkt. Był to próba gorsza od tej, którą miał uzyskać "pewnego razu nad morzem", gdy tablica miała pokazać wynik maksymalny - 999 pkt.
"Wynik w pobliżu 700 punktów zezłościł go do tego stopnia iż postanowił dać nauczkę maszynie. W związku z tym zaatakował »Boxera« kopiąc go w bok. Cios okazał się na tyle silny, że jego »przeciwnik« zaliczył »deski« - czytamy w informacji Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Grozi mu nawet do 5 lat więzienia
Mężczyźni, widząc efekt ciosu, oprzytomnieli na tyle, że postanowili postawić przeciwnika "do pionu". Jednak przy próbie podniesienia automatu, ten przechylił się w drugą stronę i ponownie uderzył o ziemię. Dopiero za drugim razem udało się "sportowcom" podnieść maszynę.
"Uszkodzeniu uległo nie tylko urządzenie siłowe »Boxer« ale i rolety zewnętrzne lokalu. Straty zostały wycenione przez właściciela na 4300 zł. Wezwany na miejsce patrol dzielnicowych uzyskał od właścicieli lokalu opis sprawców i zaczął ich szukać" - relacjonują funkcjonariusze.
Dzięki pomocy dzielnicowych, mężczyzn odnaleziono w jednej z bocznych uliczek w Świebodzinie. Policjanci ustalili, który z nich jako pierwszy zadał cios, a następnie przewieźli go do aresztu. Za "zniszczenie cudzej rzeczy" grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej
Komentarze