"Nie akceptuję słów, że to »ochłap«, że to »próba przekupstwa«. To jest pogarda dla tych ludzi"

Polska

- Nie akceptuję słów, że 500+ czy 13. emerytura to jakiś ochłap, że ludzie są upokorzeni biorąc te pieniądze, że to jest próba przekupstwa. To jest pogarda dla tych ludzi, którym te pieniądze są potrzebne. Takich rzeczy nie wolno mówić - powiedział w Polsat News Leszek Miller, komentując krytyczne słowa polityków z Koalicji Europejskiej. - W Polsce jest wiele obszarów biedy, a nawet nędzy - dodał.

- Jestem zwolennikiem utrzymania wszystkich transferów socjalnych - powiedział w programie "Polityka na Ostro" w Polsat News Leszek Miller. Zaznaczył jednak, że rozróżnia "politykę rozdawnictwa" od "polityki socjalnej". 

 

Rozdawnictwo nie jest w porządku

 

- Rozdawnictwo to są transfery socjalne polegające na tym, że wszyscy otrzymują po równo. Państwo pomaga wszystkim. I tej biednej większości i tej bogatej mniejszości. To nie jest w porządku - zaznaczył były premier. 

 

Polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej podkreślił, że w "rozdawnictwie" nie uwzględnia się różnic w sytuacji materialnej. 

 

- Polityka rozdawnictwa polega na tym, że transfery nie uwzględniają sytuacji bytowej rodziny, tylko milioner dostaje tyle samo co biedak - wytłumaczył były premier.

 

Jednocześnie wyjaśnił, że "polityka socjalna oznacza transfery adresowane do tych, którzy są w trudniejszej sytuacji".  

 

- Jeśli ktoś zarabia 700 tys., pół miliona rocznie, to po co mu te 500+, do czego? - pytał.   

 

"Te pieniądze są rzeczywiście potrzebne ludziom"

 

Według niego, aby pieniądze trafiały do właściwych osób, można by wykorzystać system opieki społecznej, który "dobrze wie, kto jest, w jakiej sytuacji".

 

Jak zaznaczył "w Polsce nie brakuje biednych ludzi". - Polska mimo, że się szybko rozwijamy, na tle innych krajów UE jest biednym krajem, nasz dochód narodowy na mieszkańca sytuuje nas na 4-5 miejscu od końca w Unii Europejskiej - powiedział Miller.


- Średnie wynagrodzenie w Polsce jest 2,5-3 razy mniejsze niż średnie wynagrodzenie w krajach zachodniej Europy, czyli te pieniądze są rzeczywiście ludziom potrzebne - dodał. 

 

Według niego "gdyby bogaci nie otrzymywali 500+, to można biednym dać więcej z tej samej puli".

 

- Przy obecnym systemie te pieniądze są w pewien sposób są marnowane - zauważył polityk lewicy.

dk/hlk/ Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie