13-latek oszukał porywacza i uratował 51 osób. Otrzyma włoskie obywatelstwo

Kierowca porwał autokar w środę koło Mediolanu we Włoszech. Wiózł dzieci na wycieczkę szkolną, ale zmienił kurs, zablokował wyjścia i oblał pojazd benzyną. Wcześniej kazał nauczycielkom związać dzieci i odebrać telefony. 13-letni Ramy nie oddał urządzenia i dzięki temu mógł wezwać służby.

Ramy, którego ojciec wyemigrował do Włoch z Egiptu w 2001 roku, miał urodzić się we Włoszech, ale nigdy nie wydano oficjalnej dokumentacji. Zgodnie z prawem włoskim dzieci urodzone przez rodziców imigrantów nie mają prawa do obywatelstwa aż do ukończenia 18 lat.

Salvini miał zmienić zdanie

Jak informuje BBC, Ramy usłyszał jeszcze w ubiegłym tygodniu, że otrzyma obywatelstwo, ale sam Salvini, przywódca partii antyimigracyjnej Ligi Północnej, miał być przeciwny zrobieniu wyjątku. Zapowiedział wówczas, że konieczne będzie "sprawdzenie" ojca Ramy'ego, Khaleda Shehaty, zanim podjęta zostanie ostateczna decyzja. 

Jak donosi gazeta Il Fatto Quotidiano, we wtorek Salvini zmienił swoje stanowisko i powiedział, że prawa imigracyjne "można przezwyciężyć" dla "aktów odwagi".

Salvini podkreślił, że chłopiec powinien zostać nagrodzony obywatelstwem za swoje heroiczne zachowanie. - (Mówimy) "tak", jeśli chodzi o obywatelstwo dla Ramy'ego. To tak, jakby był moim synem. On pokazał, że rozumie wartości tego kraju - powiedział wicepremier Włoch.

"Powstrzymać śmierć ludzi na Morzu Śródziemnym"

Do uprowadzenia autokaru doszło koło Mediolanu na północy Włoch.

Porywacz to pochodzący z Senegalu 47-letni kierowca z włoskim obywatelstwem. Mężczyzna podczas porwania miał krzyczeć: powstrzymać śmierć ludzi na Morzu Śródziemnym.