Szwedzki uniwersytet w ramach badań zabił sześć zdrowych labradorów
Laboratorium eksperymentalnej biomedycyny Uniwersytetu w Göteborgu w ramach badań nad implantami zębów najpierw wyrwało sześciu labradorom jedną trzecią zębów, a następnie zabiło zwierzęta. Nie pomogły protesty internautów i organizacji prozwierzęcych. W sumie od 1996 roku uniwersytet zabił w ramach badań 206 psów.
Badania prowadzone przez uniwersytet dotyczą nowych rodzajów implantów zębów. Psom wyrwano zęby i wszczepiono implanty. Venus, Milia, Mimosa, Luna, Lotus, and Zuri zostały później uśpione, aby przeprowadzić badania ich krwi i tkanek.
Uniwersytet tłumaczy, że psy zostały wybrane, bo ich ślina i bakterie są podobne do ludzkich, a badania na zwierzętach robi tylko wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia. Nowe impanty mają pomóc pacjentom z chorobami stomatologicznymi mówić i jeść.
Plan zabicia zwierząt wywołał duże protesty. Internetową petycję podpisało ponad 84 tys. osób, a organizacje prozwierzęce protestowały przed siedzibą uczelni. Dzieci wysyłały naukowcom swoje zdjęcia z psami i rysunki zwierząt. Sojusz na rzecz praw zwierząt Djurrättsalliansen zgłosił też sprawę do prokuratury. Uniwersytet ma jednak wszystkie potrzebne pozwolenia.
"Psy nigdy nie dostały szansę na życie, na jakie zasługiwały, żeby być kochanym członkiem rodziny. Uniwersytet miał wybór, mógł pozwolić psom żyć lub je zabić, i wybrał odebranie im życia" - oświadczył Djurrättsalliansen.
Według organizacji prozwierzęcych, Uniwersytet w Göteborgu od 1996 roku zabił w ramach eksperymentów co najmniej 206 psów.
Czytaj więcej
Komentarze