Kardynał Pell, bliski współpracownik papieża, uznany winnym czynów pedofilii

Świat
Kardynał Pell, bliski współpracownik papieża, uznany winnym czynów pedofilii
EPA/DANIEL POCKETT

Jeden z najbliższych do niedawna współpracowników papieża Franciszka, kardynał George Pell został uznany winnym czynów pedofilii przez ławę przysięgłych sądu w Melbourne w Australii - podały media. Decyzja zapadła w grudniu, a ogłoszono ją po dwóch miesiącach.

Według włoskiej agencji Ansa powołującej się na media w Australii 77-letniego kardynała Pella, mianowanego przez Franciszka w 2014 roku prefektem Sekretariatu ds. Ekonomii, uznano winnym czynów wykorzystywania seksualnego wobec dwóch chłopców w wieku 13 lat.

 

Australijskiemu kardynałowi, który od początku odrzuca wszystkie zarzuty, grozi do 50 lat więzienia.

 

Werdykt 12-osobowej ławy przysięgłych sądu stanu Victoria był jednomyślny i został wydany po dwóch dniach narad - wyjaśniono.

 

Dopiero teraz został jednak ogłoszony.

 

Zarzuty wobec byłego metropolity Melbourne dotyczą roku 1996, gdy według aktu oskarżenia, molestował dwóch chłopców w miejscowej katedrze po tym, gdy odprawił tam mszę.

 

W oczekiwaniu na wynik procesu apelacyjnego

 

W środę ma rozpocząć się posiedzenie sądu, który wyda wyrok. 77-letniemu dostojnikowi, do niedawna bliskiemu współpracownikowi papieża grozi do 50 lat więzienia. Od początku odrzuca on wszelkie oskarżenia.

 

Rzecznik Watykanu oświadczył, że Stolica Apostolska przyłącza się do tego, co zadeklarował przewodniczący konferencji episkopatu Australii i przyjmuje do wiadomości wyrok pierwszej instancji w sprawie kardynała Pella.

 

- To wiadomość bolesna, która - czego jesteśmy świadomi - wstrząsnęła bardzo wielu osobami nie tylko w Australii - podkreślił rzecznik. Gisotti dodał: "Jak zostało to potwierdzone przy innych okazjach, zachowujemy najwyższy szacunek dla australijskich władz sądowych".

 

- W imię tego szacunku oczekujemy teraz na wynik procesu apelacyjnego przypominając, że kardynał Pell zapewniał wielokrotnie o swej niewinności i ma prawo do obrony aż do ostatniej instancji" - głosi nota rzecznika.

 

- W oczekiwaniu na definitywne osądzenie przyłączamy się do australijskich biskupów w modlitwie za wszystkie ofiary wykorzystywania, ponawiając nasze zobowiązanie do tego, by uczynić wszystko, co możliwe, aby Kościół był bezpiecznym domem dla wszystkich, zwłaszcza dla dzieci i osób najsłabszych - dodał Gisotti.

 

Watykan stosuje środki zapobiegawcze

 

Następnie wyjaśnił: "Aby zagwarantować postępowanie wymiaru sprawiedliwości Ojciec Święty potwierdził środki zapobiegawcze zastosowane już wobec kardynała George'a Pella przez miejscowego ordynariusza od chwili jego powrotu do Australii. W oczekiwaniu na ostateczne stwierdzenie faktów kardynałowi Pellowi nie wolno pełnić publicznie posługi i zgodnie z normami kontaktować się w jakikolwiek sposób i formie z nieletnimi".

 

Jak wyjaśniono w Australii, werdykt 12-osobowej ławy przysięgłych sądu stanu Victoria był jednomyślny i został wydany już w grudniu, ale ogłoszono go po dwóch miesiącach.

 

Oskarżony o wielokrotne molestowanie seksualne nieletnich

 

Gdy w czerwcu 2017 roku kardynał George Pell został oskarżony o wielokrotne molestowanie seksualne nieletnich, papież udzielił mu urlopu na czas procesu.

 

Od tamtego momentu, wpływowy do niedawna prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii, który był watykańskim "ministrem finansów", nie wrócił do Rzymu.

 

W grudniu dostojnik został usunięty przez Franciszka z Rady Kardynałów.

 

O decyzji ławy przysięgłych poinformowano tuż po zakończeniu w Watykanie historycznego spotkania przewodniczących episkopatów z całego świata na temat walki z pedofilią i ochrony nieletnich.

jm/ked/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie