Pesa Bydgoszcz złożyła odwołanie ws. przetargu na warszawskie tramwaje
Pesa Bydgoszcz skierowała w poniedziałek dowołanie do Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie przetargu na dostawę taboru dla Tramwajów Warszawskich - poinformowało źródło zbliżonego do fabryki. Polski producent składów dla szynowej komunikacji w miastach kwestionuje kwotę, jaką za dostarczenie taboru chce zapłacić Koreański Hyundai. Według Pesy kwota ta jest "rażąco" niska.
Informację potwierdził szef PR spółki Maciej Grześkowiak.
- Zdecydowaliśmy się na to przede wszystkim z uwagi na istotność postępowania oraz możliwość kontynuacji współpracy z Tramwajami Warszawskimi. Po analizie dokumentów oraz zapoznaniu się z dostępnymi informacjami postanowiliśmy odnieść się między innymi do elementów formalnych oferty oraz kwestii prawidłowości wyceny, okoliczności dotyczących produkcji, posiadanych zasobów oraz rzetelności oświadczeń w zakresie zapewnienia terminowego wykonania zamówienia przez koreańską firmę - powiedział Grześkowiak.
Przetarg na nowe tramwaje dla stolicy
O rozstrzygnięciu przetargu przez Tramwaje Warszawskie na dostawę tramwajów 8 lutego poinformowały władze stolicy.
Zamówienie dotyczyło 123 tramwajów (85 dwukierunkowych dł. 33 m, 18 (jednokierunkowych dł. 33 m, 20 jednokierunkowych dł. 24 m), z opcją rozszerzenia dostaw o kolejne 90 tramwajów (po 45 jednokierunkowych i dwukierunkowych dł. 33 m).
Tramwaje z zamówienia podstawowego producent ma dostarczyć do końca października 2022 r., w ramach opcji - do końca października 2023 r. Zwycięzca przetargu, Hyundai Rotem Company zaproponował za 213 tramwajów cenę 1,825 mld zł netto, a pokonana Pesa - 2,305 mld zł netto.
Na informację o tym, że w przetargu wygrała koreańska firma, a Pesa poniosła w postępowaniu porażkę, zareagowali politycy.
List wojewody do Trzaskowskiego
Niezadowolenie z rozstrzygnięcia wyraził wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, który w środę skierował list otwarty do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
"Z dużym zaskoczeniem przyjąłem podaną przez pana publicznie informację o tym, że przetarg na dostawę 213 tramwajów dla Warszawy wygrała koreańska firma Hyundai Rotem Company. Uważam, że wobec udziału w przetargu bydgoskich zakładów Pesa takie rozstrzygnięcie należy uznać za co najmniej wątpliwe. Nie chodzi wyłącznie o to, że konkurentem firmy koreańskiej był polski producent, lecz o jego ogromne, potwierdzone wcześniejszymi kontraktami, doświadczenie w dostawach nowoczesnego taboru" - napisał m.in. wojewoda.
Bogdanowicz zwrócił uwagę, że Pesa dostarczyła do polskich i europejskich miast pond 680 tramwajów. Zaznaczył też bydgoska fabryka posiada odpowiednie zaplecze techniczne i wysoko wykwalifikowaną kadrę, co zapewnia nie tylko realizację dostaw taboru, ale i jego serwis przez 10 lat.
Wygrały przetarg przez Hyundai
Sekretarz stanu w KPRM Łukasz Schreiber w piątek na konferencji prasowej powiedział, że w związku z wygraniem przetargu przez Hyundai Rotem Company należy postawić pytania, czy warunki zamówienia zmieniono na wniosek koreańskiej firmy i czy w nim zapewniono minimalny kontent z UE.
- Sprawa jest ważna z bydgoskiego punktu widzenia. Drugi problem to jest pytanie, czy kapitał ma narodowość. Otóż my - mówię o sobie, o naszym ugrupowaniu politycznym - uważamy, że ma. Trzeba sobie zadać konkretne pytanie, czy zmieniono wymagania tzw. SIWZ-u (specyfikacja istotnych warunków zamówienia - red.) na ten konkretny przetarg na wniosek koreańskiej firmy, a jeżeli tak to dlaczego, z jakich powodów. Pytanie też czy zapewniono minimalny kontent z Unii Europejskiej - mówił sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Schreiber podkreślił, że przez warunek minimalnego kontentu z UE kraje bronią swego rynku głównie przed azjatyckimi produktami. Zaznaczył, że "w poprzednich zamówieniach z Warszawy takie wymagania były zapisane".
"Rażąco niskie oferty" firm azjatyckich
Poseł do Parlamentu Europejskiego Kosma Złotowski w piątek na Twitterze zwrócił uwagę, że Parlament Europejski w rezolucji z 2016 r. ostrzegł, że firmy azjatyckie składają rażąco niskie oferty w europejskich przetargach. Złotowski podkreślił, że w tym kontekście wygrana koreańskiej firmy budzi dodatkowe wątpliwości. Poinformował też, że w tej sprawie złożył interpelację do Komisji Europejskiej.
Czytaj więcejW rezolucji z 2016 r. #PE ostrzegał, że firmy azjatyckie składają rażąco niskie oferty w europejskich przetargach. W tym kontekście wygrana #Hyundai w @warszawa budzi dodatkowe wątpliwości. Złożyłem interpelację w tej sprawie do #KE ⬇️@tvp_info @PolsatNewsPL @TVN24BiS @radiopik pic.twitter.com/9D4qOm3Znn
— Kosma Złotowski (@KosmaZlotowski) 15 lutego 2019