Projekt walki z lichwą zakłada bardziej restrykcyjne limity dodatkowych opłat przy pożyczkach

Maksymalny limit dodatkowych opłat w przypadku zakupów ratalnych i tzw. chwilówek zostanie ustalony na 45 proc. kwoty pożyczki w skali roku - to jedno z głównych założeń zaprezentowanego w czwartek przez resort sprawiedliwości projektu dotyczącego walki z lichwą.
O szczegółach projektu "antylichwiarskiego" mówili podczas konferencji prasowej m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wiceminister z tego resortu Marcin Warchoł. - Rozwiązania sprowadzają się do zasady, że ma być: taniej, bezpieczniej i uczciwiej. Ma być tak, jak dzieje się to w cywilizowanych krajach Europy Zachodniej - podkreślił Ziobro.
"Okiełznać pragnienie zysku"
- Państwo musi ograniczać i okiełznać pragnienie zysku i żerowania korporacji, mniejszych firm, a czasami też i zwykłych lichwiarzy. Chcemy, aby pętla nie zaciskała się na szyi Polaków, chcemy aby tego rodzaju nieuczciwe praktyki zostały raz na zawsze ucywilizowane - mówił minister. Jak dodał, często wbrew prawu próbują oni maksymalizować swój zysk, kosztem swoich klientów.
Zaznaczył, że nowe przepisy będą m.in. "precyzyjnie definiować, kiedy mamy do czynienia z lichwą, która wchodzi w sferę przestępstwa".
Odnosząc się do szczegółów planowanych regulacji Ziobro zaznaczył, że "często kusząca jest wizja zerowych odsetek, ale za tymi zerowymi odsetkami niejednokrotnie kryją się różne koszty, które w rezultacie prowadzą do tego, że takie pożyczki są wielokrotnie droższe niż, te które można byłoby uzyskać w banku".
Limit 45 procent w skali roku
- Co z tego, że niby formalnie, zgodnie z polskim prawem, obowiązuje zasada limitu kosztów pozaodsetkowych na poziomie 55 proc. rocznie, jak tak naprawdę jest to fikcja - ocenił minister sprawiedliwości.
Wiceminister Warchoł dodał zaś, iż "walczymy z tą fikcją". - Wszelkiego rodzaju marże, opłaty dodatkowe i ubezpieczenia będą objęte limitem. On wynosił 55 proc., a będzie wynosił 45 proc. z tym bardzo istotnym założeniem, iż przekroczenie tego limitu będzie skutkować odpowiedzialnością karną - powiedział.
W związku z tym projekt przewiduje karę więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat dla każdego, kto "w zamian za udzielone osobie fizycznej świadczenie pieniężne wynikające m.in. z umowy pożyczki, żąda od niej zapłaty kosztów dodatkowych dwukrotnie wyższych niż maksymalne lub żąda od niej zapłaty odsetek w stopie dwukrotnie wyższej niż maksymalna".
Limitem 45 proc. w skali roku - jak dodał - będą objęte umowy zakupów ratalnych, a także tzw. chwilówek. Limity będą jeszcze niższe w przypadku krótszych terminów - w przypadku półrocznych rat, dodatkowe koszty nie będą mogły przekroczyć 32,5 proc., zaś przy tzw. chwilówce na okres miesiąca limit ten ma wynieść tylko 22 proc.
"Nie zmieniamy odsetek ustawowych"
- Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, nie zmieniamy odsetek ustawowych - podkreślił Warchoł. Jak zaznaczyło MS "limit odsetek od samej pożyczki będzie, jak dotąd, wynosił do 10 proc. w skali roku".
Także w przypadku bankowej pożyczki konsumenckiej, czyli pożyczki do 255 tys. 550 zł udzielonej na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim, dodatkowe opłaty nie będą mogły przekroczyć 45 proc. kwoty pożyczki w skali roku. Maksymalne odsetki to 10 proc. w skali roku. Wskazany limit będzie także obowiązywał w przypadku bankowej pożyczki dla osoby fizycznej na wyższą kwotę.
Limit dodatkowych opłat ma zostać wprowadzony także w sytuacjach pożyczek udzielanych na podstawie umowy cywilno-prawnej, czyli zaciąganych u prywatnej osoby. Ma on wtedy wynosić 25 proc.
Ponadto zabezpieczenie pożyczek - np. w postaci hipoteki na nieruchomości - nie będzie mogło przekraczać wysokości pożyczonej kwoty powiększonej maksymalnie o 45 proc.
"Niedopuszczalne będzie żądanie przenoszenia własności nieruchomości na zabezpieczenie zaciągniętych zobowiązań. Wyeliminowana też zostanie możliwość prowadzenia egzekucji komorniczej z mieszkania, jeżeli wysokość zadłużenia nie przekracza 5 proc. wartości domu lub lokalu" - zapowiada resort.
- To nie był łatwy projekt, był przedmiotem długiej dyskusji. (...) W poniedziałek projekt trafi do konsultacji międzyresortowych - poinformował natomiast Ziobro.
Powstanie "kalkulator lichwy"
Warchoł powiedział zaś o kolejnym z zamierzeń resortu - wkrótce ma bowiem powstać "kalkulator lichwy". "Nie każdy musi czytać ustawę i jej paragrafy, żeby mógł być chroniony. Po to jest ten bardzo ważny instrument. Każdy będzie mógł na swój telefon ściągnąć bezpłatną aplikację i sprawdzić jaką bierze pożyczkę, od kogo, na ile i za ile. Czy ma do czynienia z lichwiarzem, czy też nie. Będzie to dostępne również na stronie MS" - zaznaczył.
- Jeśli wygenerowana odpowiedź wskaże na możliwość oszustwa, będzie ją można przesłać do prokuratury albo instytucji odpowiedzialnych za kontrolę banków i firm pożyczkowych - zapowiada MS. "Kalkulator lichwy" - jak zapowiedziano - resort ma zaprezentować na odrębnej konferencji.
Czytaj więcej