Kaczyński skierował wezwania przedsądowe do Petru, PO i Agory

Polska
Kaczyński skierował wezwania przedsądowe do Petru, PO i Agory
PAP/Paweł Supernak

Prezes PiS skierował wezwanie przedsądowe do PO i Ryszarda Petru, w którym domaga się przeprosin m.in. za zamieszczanie w internecie materiałów, w których politycy twierdzili, że mógł popełnić przestępstwo. Wezwania przedsądowe skierował również do Agory SA. Domaga się przeprosin za cykl artykułów ws. budowy dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

 

Budowa miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro, czyli ok. 1,3 mld zł - podała "GW". W biurowcu miały się znaleźć m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.

 

Z nagrania wynika - jak napisała gazeta - że projekt budowy został wstrzymany ze względu na nieprzychylność władz Warszawy i kampanię działacza miejskiego Jana Śpiewaka. "Jeśli nie wygramy wyborów, to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie" - mówił cytowany przez "Wyborczą" Kaczyński w rozmowie z 27 lipca 2018 r.

 

W związku z publikacjami na ten temat, prezes PiS domaga się złożenia przez Agorę oświadczenia o treści: "Przepraszamy Pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w szeregu materiałów prasowych opublikowanych na łamach "Gazety Wyborczej" i portalu wyborcza.pl w dniach 29-30 stycznia 2019 r. zostały zaprezentowane bezprawne twierdzenia, w tym sugestie oraz relacje z wypowiedzi innych osób, że Jarosław Kaczyński popełnił, względnie mógł popełnić przestępstwa: płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień posła w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oszustwa. Oświadczamy, że brak było podstaw do sformułowania takich twierdzeń i sugestii. Ubolewamy, że w wyniku tych nielegalnych działań naruszono dobre imię Pana Jarosława Kaczyńskiego. Agora S.A. - Wydawca Gazety wyborczej i portalu Wyborcza.pl".

 

 

Skierowane do PO dotyczy m.in. rozpowszechniania "ulotek" w internecie

 

Do wezwania dołączone są skany grafik, w których na zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego nałożone są podpisy: "Prezes Kaczyński ukrywa majątek? Taśmy dowodzą, że zarządza milionami", "Dwie wieże Kaczyńskiego miały kosztować 1,3 miliarda zł" oraz "Kaczyński ukrywa majątek, uczestniczy w spotkaniach jako reprezentant Srebrnej" czy "Kaczyński mógł popełnić przestępstwo powoływania się na wpływy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".

 

Jarosław Kaczyński domaga się przeprosin o treści: "Przepraszamy pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w styczniu 2019 r. Platforma Obywatelska RP w swych materiałach propagandowych, bezprawnie twierdziła, że Jarosław Kaczyński mógł popełnić przestępstwo płatnej protekcji oraz ukrywa majątek. Oświadczamy, że brak było podstaw do sformułowania takich twierdzeń i sugestii. Ubolewamy, że w wyniku tych nielegalnych działań naruszono dobre imię pana Jarosława Kaczyńskiego".

 

Neumann: to paniczna obrona 

 

Szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział, że wezwanie przedsądowe "to dość paniczna obrona (ze strony - red.) Jarosława Kaczyńskiego, dość histeryczna - straszenie prokuratorem tych, którzy pokazują nieprawidłowości". - Złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa i do CBA o sprawdzenie oświadczeń majątkowych (prezesa PiS - red.), czy są zgodne z prawdą. I rozumiem, że to jest odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego na te zawiadomienia. Myśmy swoje zdanie opisali w tych zawiadomieniach do prokuratury, zdania nie zmieniamy - powiedział szef klubu PO.

 

Petru nazwał Kaczyńskiego "oszustem"

 

Prezes PiS domaga się przeprosin także od Ryszarda Petru. Chce, aby ich treść brzmiała: "Przepraszam pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w dniu 30 stycznia 2019 r., na portalu Twitter bezprawnie nazwałem pana Jarosława Kaczyńskiego oszustem. Oświadczam, że brak było podstaw do sformułowania takich określeń. Ubolewam, że w wyniku mojego bezprawnego działania bezpodstawnie naruszyłem dobre imię i godność Jarosława Kaczyńskiego".

 

Przeprosiny miałyby zostać opublikowane na profilu Ryszarda Petru na Twitterze, nie później niż dwa dni od dnia otrzymania wezwania. Ponadto prezes PiS domaga się od Ryszarda Petru usunięcia wspomnianego wpisu i zapłaty 10 000 zł na rzecz "Stowarzyszenia na rzecz wspierania hospicjum im. Jana Pawła II w Ostrowcu Świętokrzyskim".

 

Swój wpis Petru opatrzył hashtagiem "#TaśmyKaczyńskiego". "Żaden z Jarosława Kaczyńskiego biznesmen. Człowiek, który zleca wykonanie prac i po roku nie płaci jest po prostu oszustem" - napisał na Twitterze lider partii "Teraz!".

 

 

"Będę podtrzymywał swoje słowa"

 

W piątek po godzinie 10:30 sprawę skomentował Petru. Napisał na Twitterze, że "J. Kaczyński grozi mi sądem".  

 

 

- Wielokrotnie widziałem w biznesie sytuacje, w których zamawiający odmawiał zapłaty i zaczynał kombinować. To się nazywa oszustwo! Jeśli tak było w przypadku J. Kaczyńskiego to będę podtrzymywał swoje słowa - dodał Ryszard Petru.

 

luq/ maw PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie