Brytyjski miliarder namawiał do Brexitu, teraz przenosi firmę do Singapuru

Biznes
Brytyjski miliarder namawiał do Brexitu, teraz przenosi firmę do Singapuru
Wikimedia.org/Eva Rinaldi
Brytyjski miliarder James Dyson

James Dyson, brytyjski miliarder, właściciel firmy Dyson i zwolennik Brexitu, przenosi biznes do Singapuru. Jeszcze trzy lata temu, przed referendum, Dyson twierdził, że Wielka Brytania stworzy więcej bogactwa i zbuduje potęgę, będąc poza Unią Europejską. Obiecywał zainwestować w kraju 1,5 mld funtów. Ówczesny premier David Cameron, podawał firmę Dyson jako przykład brytyjskiego sukcesu.

Przeprowadzka firmy Dyson do Singapuru ma nastąpić za kilka miesięcy. Dyson argumentuje, że przenosiny to chęć bycia bliżej najszybciej rozwijających się rynków. Jim Rowan, główny dyrektor Dyson, podkreśla, że zmiany nie mają nic wspólnego z Brexitem, ani idącymi za tym zmianami podatkowymi.

 

Niższe podatki, brak podatku od spadków 


Dziennikarz Jonathan Freedland z "The Guardian", który podał informację, zauważa z przekąsem, że to z pewnością przypadek, iż firma przeniesie się do Singapuru, gdzie firmy płacą zaledwie 17 proc. podatku, podczas gdy w Wielkiej Brytanii podatek dochodowy wynosi 19 proc. Przypomina też, że w Singapurze nie ma podatku od spadków (w Wielkiej Brytanii wynosi on 40 proc. od wartości dziedziczonego majątku, jeśli jest wart ponad 450 tys. funtów).


Freedland wymienia również inne wielkie firmy, które przed Brexitem przenoszą z Wysp Brytyjskich swoje siedziby. Niedawno firma P&O ujawniła, że zamierza całą swoją flotę promową kursującą po Kanale La Manche zarejestrować pod banderą Cypru. P&O jasno zadeklarowało jednak, że to właśnie Brexit był powodem tej decyzji.

 
Swoją europejską kwaterę główną z Londynu do Amsterdamu przenosi Sony. W ślad za tym koncernem z Wysp wyprowadzkę planują Dixons Carphone i Pets at Home.

 

Chce konkurować z Teslą


Brytyjska firma Dyson produkująca odkurzacze, suszarki do rąk i oczyszcze powietrza przekonuje, że zamierza wybudować w Singapurze fabrykę, z której wyjeżdżać będą elektryczne samochody. Chce rywalizować z amerykańską Teslą.


Dyson ma już fabrykę w Singapurze i zatrudnia w niej ponad 1,1 tys. osób.

 

O wyborze miejsca zdecydowało również to, Singapur ma umowę o wolnym handlu z Chinami, które są największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie.

 

grz/dro/ "The Guardian"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie