Awaria sieci ciepłowniczej w Kielcach. 10 tys. mieszkańców bez ogrzewania i ciepłej wody
Wstępnie zlokalizowano miejsce awarii, która jest przyczyną braku ciepła w domach na dwóch kieleckich osiedlach. Kilka godzin zajmie całkowite odkrycie kanału oraz późniejsza ocena skali awarii - poinformowała w poniedziałek po południu rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) w Kielcach Anna Niedzielska.
Od rana w Kielcach trwały intensywne prace związane z odnalezieniem miejsca awarii sieci ciepłowniczej, do której doszło w niedzielę po południu w północnych dzielnicach miasta. Bez ogrzewania i ciepłej wody jest ok. 10 tys. osób z osiedli Świętokrzyskie i Słoneczne Wzgórze.
Znalezienie przez ekipy MPEC i firmę je wspomagającą miejsca awarii, było bardzo trudne - sieć jest ułożona głęboko pod wysoką skarpą.
Niedzielska zaznaczyła, że do awarii doszło pod parkingiem. Przed godziną rozpoczęto usuwanie stamtąd samochodów. "Kilka godzin zajmie nam całkowite odkrycie kanału oraz późniejsza ocena skali awarii" - opisywała.
Rzeczniczka MPEC dodała, że wg "optymistycznych założeń" rozpoczęcie prac przy usuwaniu awarii może rozpocząć się późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem.
Istnieje niebezpieczeństwo osunięcia się terenu
W miejscu, gdzie trwają prace był prezydent Kielc Bogdan Wenta. "Prace muszą być prowadzone bardzo ostrożnie, bo istnieje niebezpieczeństwo osunięcia się terenu" - zaznaczył prezydent.
W województwie świętokrzyskim trwają ferie, dlatego nie ma uczniów w szkołach. Wg informacji przekazanych przez Wentę, jeśli chodzi o przedszkola, to nie ma na razie problemów z utrzymaniem w pomieszczeniach odpowiedniej temperatury. "Zastanawialiśmy się nad przeniesieniem dzieci do innych przedszkoli, ale okazało się, że w tej chwil nie ma takiej potrzeby" - zapewnił Wenta.
Dodał, że na godz. 18. zaplanowano w ratuszu kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego, po którym zostaną podane kolejne informacje na temat awarii.
Samorząd przygotowuje się na sytuację, gdyby naprawa awarii miała potrwać dłużej. Chodzi o pomoc dla najbardziej potrzebujących mieszkańców osiedli, gdzie do domów nie dociera ciepło.
- Zbieramy informacje o ilości miejsc noclegowych. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie (MOPR) zbiera informacje o osobach starszych, chorych które w pierwszej kolejności będą potrzebowały pomocy. Gdyby doszło do pesymistycznego wariantu, to będziemy zapewniać noclegi wyżywienie, koce - dla tych, którzy będą tego potrzebowali - opisywała w porannej rozmowie rzeczniczka prezydenta Kielc, Anna Ciulęba.
Od niedzielnego wieczoru w związku z awarią przez całą dobę działa telefon interwencyjny, obsługiwany przez pracowników MOPR - tel. 41 331 29 93.
Obecnie w Kielcach jest kilka stopni Celsjusza poniżej zera. Według prognoz w nocy temperatura może spaść do ok. minus 10 stopni Celsjusza
Czytaj więcej
Komentarze