Afganistan: w ataku talibów zginęło ponad 120 ludzi

Świat
Afganistan: w ataku talibów zginęło ponad 120 ludzi
Wikimedia/ VIRIN: 050213-M-4697Y-038

W ataku talibów w afgańskiej prowincji Wardak zginęło w poniedziałek ponad 120 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, w tym ośmiu komandosów. Wcześniej w doniesieniach o ataku na bazę wojskową połączoną z akademią policyjną mówiono o 12 ofiarach.

Liczbę 126 zabitych w wybuchu na terenie ośrodka szkoleniowego prowadzonego przez afgański wywiad NDS w Majdanszahr podał starszy rangą przedstawiciel afgańskiego ministerstwa obrony. Także przedstawiciel władz lokalnych informował o ponad 100 zabitych.

 

Po tych doniesieniach rzecznik rządu odmówił komentarza. Biuro prezydenta Aszrafa Ghaniego podało w komunikacie, że "wrogowie kraju" przeprowadzili atak na personel NDS w Majdanszahr i "zabili i ranili pewną liczbę naszych ukochanych i uczciwych synów". W ostatnich latach afgański rząd zaprzestał szczegółowego podawania liczby ofiar.

 

Przyznali się talibowie

 

Rzecznik gubernatora prowincji Wardak podał, że wybuch częściowo zniszczył bazę.

 

Według wcześniejszych informacji przekazanych przez przedstawiciela rady prowincji Mohammada Sardara Bachtiariego w bazie w chwili ataku znajdowało się ok. 150 członków NDS.

 

Do ataku przyznali się talibowie; ich rzecznik Zabiullah Mudżahid podał, że w ataku zabito 190 ludzi.

 

Majdanszahr, stolica prowincji, leży około 50 km na południe od Kabulu.

 

Strzeżony wjazd do bazy staranował z rana samochód pułapka wypakowany materiałami wybuchowymi, po czym został zdetonowany już na terenie bazy szkoleniowej. Po eksplozji pozostali dwaj napastnicy weszli do bazy i otworzyli ogień do znajdujących się na miejscu funkcjonariuszy; podczas strzelaniny zostali zabici.

 

Atak na konwój przewożący gubernatora

 

Talibowie obecnie kontrolują blisko połowę terytorium Afganistanu. Dzień wcześniej w zamachu samobójczym w prowincji Logar na południowym wschodzie kraju życie straciło ośmiu policjantów, a 10 odniosło obrażenia. Celem ataku był konwój przewożący gubernatora prowincji; politykowi nic się nie stało.

 

W zeszłym roku, przerywając długotrwałe milczenie na temat liczby ofiar, prezydent Ghani podał, że od 2015 roku zginęło 28 tys. afgańskich funkcjonariuszy policji i żołnierzy.

las/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie