Borusewicz: to mord polityczny, do którego doprowadziła atmosfera szczucia i nagonki

Polska

- Dla mnie jest oczywiste, że to jest mord polityczny, dokonany na polityku. W czasie imprezy masowej morderca zaatakował tylko jego, miał jasno obrany cel - powiedział w "Wydarzeniach i Opiniach" wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz o zabójstwie Pawła Adamowicza. Dodał, że "do tego mordu politycznego doprowadziła atmosfera szczucia, nagonki, w której brały udział także publiczne media".

Zobacz więcej

Borusewicz w rozmowie z Piotrem Witwickim przypomniał, że ostatnio Adamowicz "był bezpardonowo atakowany, jego rodzina była atakowana, pan Ziobro ponowił sprawę dot. pomyłki w oświadczeniu majątkowym. Rok temu na Westerplatte jeden z ważnych ministrów obecnego rządu pytał, czy nie ma paszportu niemieckiego Adamowicz".

 

- To były słowa i sytuacje, które doprowadziły do tego mordu politycznego. Dla mnie jest oczywiste, że to jest mord polityczny dokonany na polityku. W czasie imprezy publicznej, masowej, jego tylko morderca zaatakował, miał jasno obrany cel, twierdził, że Platforma Obywatelska go wsadziła do więzienia. Oczywiście Adamowicz nie był obecnie w PO, ale był związany z tym ugrupowaniem - powiedział wicemarszałek Senatu.

 

Dodał, że "do tego mordu politycznego doprowadziła atmosfera szczucia, nagonki, w której brały udział także publiczne media, publiczna telewizja". - Ja sądziłem, że jednak będą jakieś napaści słowne, werbalne, ale nastąpiło morderstwo - stwierdził.

 

Borusewicz podkreślał odwagę Pawła Adamowicza, którą pokazał, będąc jeszcze bardzo młodym człowiekiem.

 

- W 1988 roku stanął na czele strajku studenckiego, który jako jedyny strajk tutaj (w Gdańsku - red.) wspierał bardzo trudny strajk w Stoczni Gdańskiej w maju 1988 roku. Dokoła była obojętność i strach, a studenci poderwali się jedyni i wtedy zwrócił już moją uwagę - wspominał Borusewicz.

 

"Nie zorientował się, że może stać się coś groźnego"

 

Podkreślił, że Adamowicz został prezydentem Gdańska "w sposób naturalny". - Nikt go nie przywoził w teczce - powiedział.

 

- W tym ostatnim okresie bardzo mocno ewoluował i z takiego konserwatysty stawał się liberalnym politykiem, ale grunt miał konserwatywny  - stwierdził gość "Wydarzeń i Opinii".

 

Borusewicz zwrócił uwagę, że prezydent Gdańska był bardzo otwarty na innych i ufny w stosunku do ludzi.

 

- Gdańsk jest dużym miastem, on rozmawiał ze wszystkimi, zatrzymywał się, ludzie go zaczepiali na ulicy. Odbywał masę spotkań z mieszkańcami. I może dlatego, kiedy ten morderca podbiegł, nie zareagował, nie zorientował się, że może stać się coś groźnego - stwierdził wicemarszałek Senatu.


Podkreślił, że Paweł Adamowicz był "bardzo twardy, bo jednak wytrzymał te wściekłe ataki na niego, które nie był przyjemne i miłe".

 

- Ataki werbalne, zarzuty publiczne różnego typu, ale także ataki prawne - tu okazał się bardzo twardy. Wyszedł też poza rogatki miasta, bo uważał, że jego obowiązkiem, jako Polaka, jest obrona demokracji, praworządności, w to się bardzo wyraźnie zaangażował, był na każdym wiecu pod sądem, rozumiał, że niezależny sąd i niezawisły sędzia, to gwarancja naszej wolności - zakończył Borusewicz.

 

Adamowicz zmarł w szpitalu

 

W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Po pięciogodzinnej operacji w poniedziałek w nocy dr Stefaniak informował, że pacjent żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie; podał wówczas, że "urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej".

 

W poniedziałek popołudniu poinformował, że lekarze przegrali "walkę o życie pana prezydenta. Cześć jego pamięci".

 

Paweł Adamowicz był jednym z najdłużej urzędujących prezydentów miast w Polsce. Przez ponad 20 lat rządził Gdańskiem. Niedawno po raz szósty triumfował w wyborach. W przeszłości działał w opozycji antykomunistycznej. W 2001 roku, kiedy powstawała Platforma Obywatelska, on tworzył jej pomorskie struktury. Paweł Adamowicz miał 53 lata.

 

Więcej odcinków programu dostępnych jest tutaj.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

ml/paw/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie