"Był Misiewicz, jest Andruszkiewicz". Grabiec w "Wydarzeniach i Opiniach"

Polska

- Każdą nominację można oceniać jako kontrowersyjną. Trzeba dawać szansę młodym ludziom - mówił o nominacji Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji Jacek Sasin z Kancelarii Premiera. - Do braku kompetencji się przyzwyczailiśmy, tak na ogół wyglądają te nominacje w wydaniu rządu PiS - odparł Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej, porównując Andruszkiewicza do Bartosza Misiewicza.

Sasin wyśmiewał zarzuty opozycji dotyczące Andruszkiewicza przypominającej jego związki z środowiskami narodowymi - PO nie przeszkadza bliski flirt z Romanem Giertychem, byłym szefem Młodzieży Wszechpolskiej - mówił polityk PiS sugerując, że słyszał plotki, że Giertych miałby być ministrem sprawiedliwości w przyszłym rządzie PO. 

 

- Roman Giertych nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej - odpowiadał rzecznik PO, dodając: - Kiedy był członkiem Młodzieży Wszechpolskiej nic go z Platformą Obywatelską nie łączyło.

 

- To co mnie najbardziej niepokoi to to, że ktoś o poglądach bliskich ambasadzie Moskwy jeżeli chodzi o pozycje Polski w Europie, zostaje ministrem rządu RP - mówił Grabiec, przypominając o wypowiedziach Andruszkiewicza, że powinniśmy ściślej współpracować z Białorusią. 

 

- Czy to jest przestępstwo? Nie jest to przestępstwo, żyjemy w państwie, gdzie poglądy można mieć różne - mówił Sasin o narodowych poglądach nowego wiceministra. - Jeśli mieszczą się w granicach prawa, jeśli nie łamią zasad, nie mówimy o szerzeniu ksenofobii - dodawał.

 

Sasin: premier rozmawiał z minister Rafalską. "Zrozumiała myślę, że ta decyzja nie była decyzją dobrą"

 

- To był błąd Ministerstwa Rodziny, stąd szybka reakcja ze strony pana premiera - mówił o projekcie ustawy o przemocy domowej, która została dziś opublikowana Jacek Sasin.

 

- Ten projekt nie wypełniał priorytetów, które stawia rząd Prawa i Sprawiedliwości, czyli bezwzględnej ochrony ofiar przestępstw - dodawał polityk PiS. Na pytanie o dymisję minister Elżbiety Rafalskiej odpowiedział: "nie przesadzajmy". - Nawet jeśli ktoś popełni jeden błąd, który zresztą nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji, to trzeba dymisjonować - mówił gość Doroty Gawryluk.

 

Sasin dodawał, że "liczy, że minister Rafalska wyjaśni kto wpadł na ten niemądry pomysł" wykreślenia słowa "jednorazowy" z definicji przemocy domowej. 

 

- Pan premier rozmawiał już z minister Rafalską na ten temat w dniu dzisiejszym - mówił Sasin. - Pani minister zrozumiała myślę, że ta decyzja nie była decyzją dobrą, wysłania tego projektu w takim kształcie do konsultacji, natomiast podkreślam jeszcze raz: nie było żadnej możliwości, żadnego niebezpieczeństwa żeby projekt z tego typu zapisami został uchwalony - mówił.

 

- To nie pierwszy projekt wymierzony w prawa kobiet - kontrował Jan Grabiec. 

 

"Jestem spokojny, że pan premier zareagował natychmiastowo". Bodnar o projekcie ustawy o przemocy domowej

 

Gościem Doroty Gawryluk był również Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Zapytany o to, czy jest spokojniejszy po wycofaniu projektu ustawy o przemocy domowej odparł: - Jestem spokojny, że pan premier zareagował natychmiastowo.


- Zobaczymy, co powstanie na miejsce tego projektu - zauważył jednak Bodnar.


Przyznał, że przeczytał uzasadnienie projektu trzy razy. - To było coś zastanawiającego - przyznał.


Zwracając uwagę na ochronę praw ofiar przemocy domowej Rezcznik Praw Obywatelskich podkreśli, że są trzy rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.


- Po pierwsze to, żeby w każdej gminie, powiecie, istniały faktyczne programy wsparcia dla ofiar przemocy i programy wsparcia, które działają, nie są tylko na papierze, ale zapewniają realne wsparcie – przekonywał Bodnar.


Jego zdaniem "w niektórych miejscach jest tak, że one są, ale są czysto teoretyczne, w niektórych w ogóle nie istnieją".


- Druga rzecz, to jest izolacja sprawcy przemocy od ofiary, czyli bardzo szybko działające procedury, które powodują, że w przypadku wiarygodnego podejrzenia, że dochodzi do przemocy, ofiara nie musi dalej mieszkać ze sprawca - wyliczał.


Na koniec przyznał: - Dochodzimy do trzeciego problemu, bo to nie jest tylko kwestia prawa, żeby stworzyć przepisy, ale stworzyć też schronienie.

 

Bodnar: chciałbym premiera prosić o spotkanie


- Zasadniczo powinno być tak, że to sprawca opuszcza miejsce. Czasami jest to trudne do zrobienia. I wtedy powinna istnieć cała sieć współpracy. Jeżeli pan premier miał takie mocne dzisiaj słowa na temat walki z przemocą domową, to ja bym się zastanowił nad tym, jak wygląda finansowanie dla organizacji pozarządowych. Niestety w ostatnim czasie ministerstwo sprawiedliwości bardzo konsekwentnie obcinało finansowanie dla niezależnych organizacji kobiecych, które pomagały ofiarom przemocy - argumentował RPO.


Zapytany, czy jest skłonny współpracować w premierem i rządem odparł, że "chciałby premiera prosić o spotkanie, nie tylko w kontekście tego tematu, ale także Kongresu Praw Obywatelskich, który organizowałem w połowie grudnia".

 

 

Dotychczasowe odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" dostępne są w zakładce Nasze Programy.

jm/grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie