Ukarał 10-letnią córkę, bo znęcała się nad kolegami. Kazał jej iść do szkoły 8 km, on jechał autem
10-letnia Kirsten została zawieszona za znęcanie się nad innymi uczniami i nie mogła przez trzy dni jeździć szkolnym autobusem. Ojciec chciał, aby córka zrozumiała, że źle się zachowała i kazał jej iść do szkoły pieszo. Jechał za nią samochodem. Film, który pokazuje tę sytuację, opublikował na Facebooku; ma już ponad 18 mln wyświetleń.
To nie był pierwszy raz, kiedy dziewczynka została zawieszona w szkole za zastraszanie kolegów. - To jest nie do przyjęcia. To mój mały sposób na powstrzymanie tego w moim domu - stwierdził Matt Cox ze Swanton w USA i postanowił ukarać córkę na swój sposób.
Kazał jej iść do szkoły pieszo, choć temperatura na zewnątrz wynosiła 2 stopnie Celsjusza, a dziewczynka miała do pokonania 8 km. Ojciec jechał za nią samochodem i tłumaczył, dlaczego zdecydował się na taką nauczkę.
- Robię to, co uważam za słuszne, by dać mojej córce lekcję i powstrzymać ja przed znęcaniem się nad innymi - powiedział. Dodał, że wie, iż część rodziców może się z nim nie zgodzić. Zwrócił też uwagę, że wiele dzieci uznaje iż takie przywileje, jak podróż samochodem do szkoły, to coś, co im się należy.
"Zbyt wielu rodziców nie robi nic"
Nagranie, które udostępnił Cox obejrzało już 18 mln osób. Pod wpisem pojawiło się także ponad 70 tys. komentarzy, m.in. od rodziców prześladowanych dzieci, którzy mu dziękowali.
"Jako dziadek autystycznego chłopca, który padł ofiarą łobuzów z sąsiedztwa, gratuluję ci. Zbyt wielu rodziców nie robi nic" - napisał jeden z mężczyzn.
Część komentujących zarzuca ojcu jednak, że upokorzył córkę umieszczając nagranie na Facebooku.
W aktualizacji opisu filmu Cox poinformował, że nauczka, którą dał córce, prawdopodobnie przyniosła oczekiwany efekt.
"Wydaje się mieć nowe spojrzenie na zastraszanie, a także na niektóre proste rzeczy w życiu, które zwykła uważać za pewnik" - napisał.
Komentarze