Kierowcy z kategorią B dostają nowe uprawnienia. Na jazdę motocyklem trójkołowym
Niebawem kierowcy posiadający uprawnienia od co najmniej trzech lat w zakresie prawa jazdy kategorii B będą mogli prowadzić też motocykle trójkołowe. Nowelizację ustawy o kierujących pojazdami prezydent podpisał 13 listopada. Eksperci podkreślają jednak, że trójkołowcami trzeba umieć jeździć, a ośrodki nauki jazdy tego nie uczą.
Prezydent podpisał nowelizację ustawy, rozszerzającą uprawnienie do prowadzenia tzw. trójkołowców bez jakichkolwiek dodatkowych kursów lub egzaminów. Dotychczas uprawnienie do kierowania każdym typem motocykla trójkołowego przysługiwało wyłącznie posiadaczowi prawa jazdy kategorii A pod warunkiem ukończenia przez kierującego 21. roku życia.
Zmiana oznacza, że kierowca z minimum trzyletnim prawem jazdy kategorii B będzie mógł wsiąść na motocykl trójkołowy bez konieczności posiadania dodatkowych uprawnień lub kursów. Nowelizacja jest ukłonem w stronę osób niepełnosprawnych, które zyskają możliwość poruszania się motocyklem trójkołowym, co dotychczas wiązało się z koniecznością, w ich przypadku często niemożliwą do spełnienia, zdania egzaminu na jednośladach.
Ważny balans ciałem
Nasuwa się jednak pytanie o to, czy jazda motocyklem trójkołowym jest zbliżona do jazdy samochodem osobowym. Według ekspertów w jeździe trójkołowcami najważniejszy jest balans ciałem.
- Jazda motocyklem trójkołowym o pojemności silnika 125 cm3 będzie zupełnie inną jazdą niż tzw. trajką o pojemności silnika 1800 cm3 - wyjaśnia polsatnews.pl Rafał Grodzicki, kierownik Wydziału Szkoleń i Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego WORD Warszawa.
Jak podkreśla, jazda motocyklem trójkołowym o dużej pojemności z prędkościami, które można rozwinąć poza obszarem zabudowanym, wymaga odpowiedniej techniki jazdy.
- Jadąc tym motocyklem w zakręcie, kierujący musi współpracować z pojazdem. W trakcie wykonywania manewrów musi balansować swoim ciałem tak, aby taki pojazd pojechał w określonym kierunku. Takiego balansu ciałem w trakcie pokonywania zakrętów, w większości przypadków, nie wymaga natomiast pojazd, który ma 4 koła. Kierowca jeżdżący motocyklem trójkołowym wie, że już zdejmując go podpórki musi utrzymać na nim równowagę - mówi Grodzicki.
Trójkołowcem po szosie, a szkoleń brak
Nowe przepisy, rozszerzające uprawnienia kierowców samochodów osobowych, nie regulują możliwości prowadzania szkolenia przez instruktorów nauki jazdy takim pojazdem, jak motocykl trójkołowy.
- Warto stworzyć możliwość prawną szkołom nauki jazdy szkolenia lub doszkalania kierowców, którzy mają zamiar skorzystać z rozszerzonego katalogu uprawnień w zakresie kategorii B prawa jazdy. Obecnie nie mamy możliwości prawnej szkolenia kierowców w jeździe takim pojazdem jak motocykl trójkołowy - podkreśla Grodzicki.
Specyficzna, inna od jazdy samochodem osobowym, technika jazdy trójkołowcem, nie zyskała dostatecznych zdaniem ekspertów regulacji prawnych i zapisu o choćby wymogu odbycia szkolenia takim pojazdem.
- Pozostaje mieć nadzieję, że ewentualny posiadacz prawa jazdy kat. B, zamierzający prowadzić trójkołowy motocykl, zadba o bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego i zapozna się w bezpiecznych warunkach ze specyfiką jazdy takim pojazdem – podsumowuje Andrzej Majewski, egzaminator Nadzorujący WORD w Radomiu.
Czytaj więcej