W Tatrach szaleje halny. Uszkodzone dachy i samochody, połamane drzewa

Polska

Prędkość do 155 km na godzinę osiąga w porywach wiatr halny we wtorek w Tatrach - poinformował dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu. Strażacy z Zakopanego odnotowali niemal 60 zgłoszeń. Głównie wyjeżdżali wz. z powalonymi drzewami i uszkodzonymi dachami.

- Do godziny 13.30 odnotowaliśmy niemal 60 interwencji. Powalone drzewa uszkodziły cztery samochody, mamy też kilka uszkodzonych dachów, w tym na szkole podstawowej na zakopiańskiej Cyrhli. Na szczęście nikt nie został ranny - powiedział rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej Krzysztof Król-Łęgowski.

 

Z powodu szalejącego wiatru halnego wszystkie punkty wejściowe na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) zostały we wtorek zamknięte.

 

 

Nie kursuje kolej na Kasprowy Wierch

 

- Halny powoduje łamanie się drzew i gałęzi. Wiele szlaków jest zawalonych i nie nadaje się do przejścia. Jeżeli ktoś wchodzi na teren Tatr, nawet w tatrzańskie Doliny, robi to na własne ryzyko. Sytuacja jest niebezpieczna - powiedziała Paulina Kołodziejska z TPN.

 

Droga w kierunku Morskiego Oka na odcinku Wierch Poroniec - Łysa Polana jest nieprzejezdna, ze względu na powalone na drogę drzewa. Strażacy przed południem próbowali udrożnić przejazd, jednak musieli się wycofać z uwagi na zagrożenie łamiącymi się kolejnymi drzewami.

 

Ze względu na silny wiatr nie kursuje kolej na Kasprowy Wierch.

 

Halny przyniósł ocieplenie. Termometry na szczytach wskazują około 5 stopni Celsjusza, a w Zakopanem temperatura wzrosła do 16 st.

 

Halny zaczął wiać w Tatrach w poniedziałek wieczorem i we wtorek osiągnął apogeum. Synoptycy zapowiadają, że w nocy wiatr się uspokoi, a ciśnienie pójdzie w górę. W środę w Tatrach ma być piękna pogoda.

 

Strażacy interweniowali 80 razy 

 

Około godz. 18 wiatr osłabł i nie przybywa już nowych interwencji.

 

- Byliśmy wzywani głównie do usuwania powalonych drzew z jezdni i chodników - powiedział rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej Krzysztof Król-Łęgowski.

 

W dalszym ciągu nieprzejezdna jest droga z Zakopanego przez Brzeziny w kierunku Morskiego Oka, gdzie na jednię przewróciły się drzewa. W środę od rana strażacy będą je usuwali.

 

paw/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie