Zamiast wyjazdu na mecz, zwiedzanie fabryki paprykarza. Omijanie zakazów po poznańsku
Kibice Lecha Poznań wybierają się w sobotę na wycieczkę do Szczecina. Nie będzie to jednak zwykły wyjazd. W programie jest zwiedzanie dawnej fabryki paprykarza i stadionu miejscowej Pogoni. Problem w tym, że zakład zburzono dwa lata temu, a na stadionie akurat odbędzie się mecz, na który zgodnie z karą nałożoną przez Ekstraklasę kibice Lecha nie mogą jechać zorganizowaną grupą.
Ekstraklasa nałożyła na klub z Poznania zakaz zorganizowanych wyjazdów na mecze. To kara za burdy podczas ostatniego meczu minionego sezonu.
W sobotę 27 października Lech Poznań gra na wyjeździe z Pogonią Szczecin, więc sympatycy "Kolejorza", oficjalnie, planują wybrać się do Szczecina nie na mecz z "Portowcami", a na "wycieczkę krajoznawczą", obejmującą zwiedzanie fabryki "Paprykarza Szczecińskiego" i zwiedzanie szczecińskiego stadionu.
"Niezapomniana woń"
"Ten smak i zapach znany jest każdemu urodzonemu w latach 80. i 90. Płaska puszka, która kształtem przypominała pudełko 10 sztuk płyt CD (prosto z Bema) i niezapomniana woń, której nie dało się ukryć żadną wodą kolońską, toaletową a nawet dezodorantem, czy też wielokrotnym myciem zębów. Kolonijny przysmak - przez wielu, tych najodważniejszych - stosowany jako afrodyzjak tuż przed pierwszą randką - na tyle skuteczny, że randki z jego udziałem nie dało się zapomnieć... Nigdy!" - zachęcają kibice na forum Lecha Poznań.
Problem w tym, ze budynek przy ulicy Dębogórskiej w Szczecinie, w którym mieściło się Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich "Gryf"... nie istnieje. Budynek został zburzony dwa lata temu. Nie przeszkadza to jednak kibicom z Poznania. "To kultowe miejsce warte jest odwiedzin i chwili zadumy" - można przeczytać na forum Lecha.
Po zwiedzaniu, jeśli czas pozwoli, kibice planują "zahaczyć o okolice stadionu". - Kibice Lecha Poznań wybierają się na wycieczkę do legendarnego miejsca, gdzie tworzony był przysmak "Paprykarz Szczeciński", a przy okazji niewykluczone, że zostaniemy na meczu, który akurat będzie rozgrywany - powiedział Polsat News Marcin Kawka ze Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań.
"Zorganizowanej grupy kibiców Lecha nie będzie"
- Konstytucja zezwala nam jeździć po Polsce i wchodzić na mecz, tak jak każdy normalny obywatel - przekonuje z kolei inny członek Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań, Radosław Majchrzak.
Pogoń spodziewa się w weekend około tysiąca turystów z Poznania. - Na tym meczu zorganizowanej grupy kibiców Lecha nie będzie, będą kibice, którzy przyjadą na to spotkanie indywidualnie - poinformował Polsat News Krzysztof Ufland rzecznik klubu Pogoń Szczecin.
Fani z Poznania przyjadą zatem wspólnie do Szczecina pociągiem specjalnym, później pójdą razem do ruin fabryki, a popołudniu grupą trafią na stadion. Na mecz każdy z sympatyków "Kolejorza" wejdzie już indywidualnie.
Czytaj więcej
Komentarze