MSZ Rosji: nie czujemy się zobowiązani rezolucją Rady Europy o zwrocie Polsce wraku Tu-154M

Świat
MSZ Rosji: nie czujemy się zobowiązani rezolucją Rady Europy o zwrocie Polsce wraku Tu-154M
Polsat News

Rosja nie uważa się za zobowiązaną decyzjami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy podejmowanymi w czasie, gdy delegacja Rosji nie uczestniczy w pracy Zgromadzenia - oświadczyło MSZ Rosji, komentując rezolucję tego gremium wzywającą do zwrotu Polsce wraku Tu-154M.

- Pryncypialne stanowisko Federacji Rosyjskiej polega na tym, że nie uważamy się za zobowiązanych decyzjami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy podjętymi w okresie wymuszonego nieuczestniczenia delegacji rosyjskiej w pracy Zgromadzenia - oznajmiło MSZ w czwartkowym komunikacie.

 

Ministerstwo: "Wrak to dowód rzeczowy"

 

Ministerstwo powtórzyło ocenę, że wrak polskiego samolotu stanowi dowód rzeczowy w śledztwie prowadzonym przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Elementy samolotu "zgodnie z normami krajowego ustawodawstwa powinny pozostawać w Rosji aż do zakończenia wszystkich niezbędnych procedur" - oświadczyło ministerstwo. Dodało, że to stanowisko Rosji "wyjaśniane było niejednokrotnie".

 

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło w miniony piątek rezolucję wzywającą Rosję do zwrotu Polsce wraku samolotu Tu-154M, który w 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem. W dokumencie wskazano, że ciągłe odmowy władz Rosji wydania wraku są nadużyciem prawa.

 

W rezolucji zaznaczono, że zgodnie z konwencją chicagowską kraj, w którym wydarzył się wypadek, ma obowiązek zwrócić wrak i inne materiały dowodowe, gdy tylko badanie technicznych przyczyn katastrofy zostanie zakończone, co stało się w styczniu 2011 r.

 

"Odmowy są nadużyciem prawa"

 

W dokumencie wskazano, że ciągłe odmowy władz Rosji są nadużyciem prawa i wzmagają spekulacje po stronie polskiej, że Moskwa ma coś do ukrycia w tej sprawie.

 

Za przyjęciem rezolucji głosowało 41 członków Zgromadzenia Parlamentarnego RE, wstrzymało się 6, nikt nie był przeciw.

 

Rezolucja została oparta na raporcie posła sprawozdawcy Pietera Omtzigta z Holandii, który opracował ją na podstawie opinii dwóch ekspertów prawa międzynarodowego - Timothy Brymera z Wielkiej Brytanii i Pablo Mendesa de Leona z Hiszpanii. Po przeanalizowaniu stanu faktycznego i prawnego wskazali oni, że w świetle konwencji chicagowskiej wrak powinien zostać zwrócony Polsce.

 

Rosja bez prawa głosu

 

Zgromadzenie Parlamentarne to jeden z dwóch głównych organów statutowych Rady Europy. Zasiada w nim 648 delegatów (324 przedstawicieli parlamentów krajowych i tyle samo zastępców); liczba delegatów zależna jest od liczby mieszkańców państwa. Skupiająca 47 krajów Rada Europy, z siedzibą w Strasburgu, koncentruje się na kwestiach obrony i szerzenia praw człowieka oraz zasad demokracji parlamentarnej i rządów prawa.

 

Po rosyjskiej aneksji należącego do Ukrainy Krymu w 2014 roku, Rosji odebrano prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Od tamtego czasu rosyjska delegacja na znak protestu nie uczestniczy w posiedzeniach tego gremium.

 

Wrak Tu-154M od ponad ośmiu lat znajduje się na płycie lotniska w Smoleńsku. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa. Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali kwestię zwrotu samolotu w rozmowach ze stroną rosyjską.

 

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

msl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie