Masażystka miała złamać kark niemowlęciu. Nie przyznaje się do winy
Małżeństwo z Niżnego Nowogrodu w Rosji oskarża masażystkę o śmierć ich 4-miesięcznego dziecka. Kobieta miała złamać kark niemowlęcia, gdy gwałtownie przekręciła jego główkę. Masażystka nie posiada uprawnień do prowadzenia salonu masażu, ale reklamowała swoje usługi przekonując, że posiada "boski dar". Rosjanka nie przyznaje się do winy.
Masaż dla małego dziecka został przepisany przez neurologa, z kolei masażystkę polecili rodzicom stali klienci. Kobieta reklamowała się przekonując, że posiada "boski dar".
Masażystka nie posiada uprawnień
- Podczas masażu kobieta uniosła głowę dziecka, a następnie odwróciła ją gwałtownie w lewo, a później w prawo. Jej działania spowodowały uraz kręgosłupa - powiedziała w rozmowie z telewizją REN TV Julia Skliwarowa z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej w Niżnym Nowogrodzie.
W trakcie masażu niemowlę zaczęło głośno płakać, a jego rodzice wezwali pogotowie. Pomimo przewiezienia do szpitala, lekarzom nie udało się go uratować.
Nie ma żadnego wykształcenia medycznego
Śledztwo wykazało, że masażystka nie posiada wymaganych uprawnień do świadczenia usług, nie ma też żadnego wykształcenia medycznego.
Sprawa trafiła do sądu, a "uzdrowicielka" - przynajmniej na razie - będzie odpowiadać za oszustwo. Kobiecie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
REN TV
Czytaj więcej
Komentarze