"Czarny piątek" w ZUS. Walczą o wyższe płace i lepsze warunki pracy

Polska
"Czarny piątek" w ZUS. Walczą o wyższe płace i lepsze warunki pracy
Polsat New

Związek Zawodowy Pracowników ZUS apeluje do urzędników zatrudnionych w tej instytucji, aby w piątek 14 września przyszli do pracy ubrani na czarno. Związkowcy chcą w ten sposób wyrazić niezadowolenie z niskich płac i pogarszających się warunków pracy.

"Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom związkowców i pracowników, którzy nie mogą wziąć udziału w manifestacji w dniu 22.09.2018 r. oraz na znak rosnącego niezadowolenia z niskich wynagrodzeń - Związek Zawodowy Pracowników ZUS podjął decyzję o czarnym proteście" - czytamy w komunikacie zamieszonym w mediach społecznościowych.  

 

Związkowcy apelują, aby w piątek 14 września na znak protestu na czarno ubrali się nie tylko związkowcy, ale również szeregowi pracownicy, jak i wszystkie osoby solidaryzujące się z ich postulatami.

 

"W ten sposób wszyscy damy wyraz swojego niezadowolenia przede wszystkim z niskich płac, pogarszających się warunków pracy i braku odpowiednich działań Pracodawcy w celu poprawy sytuacji bytowej wszystkich pracowników Zakładu" - argumentują związkowcy.

 

 

Rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z portalem bankier.pl przyznał, że stara się zrozumieć emocje, które towarzyszą tej sprawie, jednak według niego "trzeba złej woli, by nie dostrzegać tych wszystkich działań prezesa i zarządu, zmierzających do zapewniania wyższych wynagrodzeń wszystkim pracownikom zakładu".

 

Według niego, w ciągu ostatnich dwóch lat, dzięki staraniom prezesa ZUS-u i przychylności Ministerstwa Rodziny oraz Ministerstwa Finansów, pensje w zakładzie wzrosły średnio o 15 proc., czyli o 450 zł.

 

Nieco inne zdanie na ten temat mają sami pracownicy.

 

"Jestem małym chińskim ludzikiem, który za miskę ryżu zapyla na linii produkcyjnej w pionie emerytalno-rentowym w korporacji zwanej ZUS prawie 20 lat i zapraszam wszystkich, żeby posmakowali tego chleba, zanim zaczną pluć na szarego pracownika. Wymagania są jak w korporacji, w zamian wynagrodzenie jak w Bangladeszu, w pełni popieram czarny piątek choć to i tak nic nie da" - napisała kobieta, podająca się za pracownicę Zakładu, pod postem informującym o proteście.

 

polsatnews.pl, bankier.pl

dk/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie