Taneczne popisy brytyjskiej premier w Afryce. "Musiała wyjść ze strefy komfortu"
Szerokim echem w internecie odbiły się nagrania przedstawiające tańczącą Theresę May w Południowej Afryce. Podczas wizyty na tym kontynencie brytyjska premier ponownie dała się ponieść afrykańskim rytmom i w stolicy Kenii dołączyła do tańczących skautów. "Musiała wyjść ze strefy komfortu", "tańczy z silnym brytyjskim akcentem" - komentują internauci.
Wizyta Theresy May w Afryce trwała trzy dni. Jej celem miało być zbudowanie fundamentów pod ściślejsze relacje po Brexicie. Jednak to nie rozmowy o współpracy będą najpewniej tym, co wspominać będą mieszkańcy RPA i Kenii z wizyty brytyjskiej premier.
W trakcie odwiedzin szkoły ID Mkize School w Kapsztadzie May została powitana przez uczniów krótkim występem tanecznym. Liderka brytyjskich konserwatystów postanowiła do nich dołączyć i zaczęła podrygiwać w rytm afrykańskiej muzyki.
Wideo z RPA obiegło świat. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, że May zatańczyła "z silnym brytyjskim akcentem". Pisarz komediowy James Felton stwierdził z kolei, że taniec brytyjskiej premier wygląda jakby "chirurgicznie usunięto jej swobodę ruchów".
"Niezręczne jak jej odpowiedzi na pytania"
Prosto z RPA May udała się do Nigerii. Z kolei w czwartek, jako pierwszy brytyjski premier od ponad 30 lat, odwiedziła Kenię.
W Nairobi ponownie brytyjska polityk została przywitana układem tanecznym. Tym razem w wykonaniu kenijskich skautów.
Kolejny "występ" May nie umknął internautom. "Taniec Theresy May jest prawie tak niezręczny, jak jej odpowiedzi na pytania" - napisał jeden z użytkowników Twittera.
polsatnews.pl
Czytaj więcej