Jechali na urlop - na autostradzie spłonął im samochód. Dobytek pomogli uratować policjanci
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji, w trakcie przejazdu na miejsce pełnienia służby, udzielili pomocy jadącym na urlop mieszkańcom województwa małopolskiego. Gdy zauważyli palący się samochód, próbowali go ugasić, jednak ogień był już zbyt duży. Mundurowi pomogli uratować dobytek urlopowiczów, w tym przewożoną przyczepę z motocyklem. Nikt nie odniósł obrażeń.
Pełniący służbę na akwenach wodnych województwa śląskiego policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, w trakcie przejazdu na jezioro Pławniowice, zauważyli palący się samochód z przyczepą towarową. Pojazd znajdował się na poboczu autostrady, a z komory silnika wydobywał się ogień i kłęby dymu.
Policjanci wyłączyli z ruchu fragment autostrady
Policjanci zatrzymali radiowóz z łodzią służbową i natychmiast przystąpili do pomocy małżeństwu próbującemu ugasić płonący samochód. Sytuacja była o tyle poważna, że pojazd posiadał instalację LPG. Z uwagi na eksplodujące elementy wyposażenia takie, jak szyby, poduszki powietrzne i opony, policjanci wyłączyli z ruchu ten fragment autostrady.
Mundurowi użyli gaśnic, jednak ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Gdy zauważyli, że płomienie zaczynają ogarniać tył pojazdu, gdzie znajdowały się bagaże, a na przyczepie był motocykl o znacznej wartości, natychmiast przystąpili do ratowania dobytku. Po odprowadzeniu platformy z jednośladem w bezpieczne miejsce, pomogli małżeństwu przetransportować bagaże z dala od płonącego pojazdu.
Samochód spalił się całkowicie, ale podróżni nie odnieśli żadnych obrażeń. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, dogasili pojazd. Po uprzątnięciu drogi, ruch został wznowiony.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze